Dziedzice ziemi to kontynuacja hiszpańskiej powieści Ildefonso Falcones Katedra w Barcelonie. Czy ponownie chcecie pospacerować po jej uliczkach?
Po tym jak pokochałam sposób snucia historii przez Ildefonso Falcones nie wyobrażałam sobie, iż nie będę miała okazji sięgnąć po kolejne z jego powieści. Postanowiłam zatem kontynuować tą swoistą wyprawę po uliczkach średniowiecznej Barcelony podczas lektury książki Dziedzice ziemi. Połączenie czytelniczej miłości z marzeniami o odwiedzeniu tego pięknego miasta to chyba najlepszy pomysł na przyjemnie spędzony weekend?! A czy Wy macie swoje ulubione serie książek, które zajęły Was czytelniczo na kilka dobrych tygodni?
Miłość silniejsza niż zemsta…
Historia w powieści Dziedzice ziemi, będącej kontynuacją Katedry w Barcelonie rozgrywa się ok 1387 roku. Arnau Estanyol jest już dorosły i ma syna Bernata. Miał on pod opieką chłopca o imieniu Hugo Llor. Nauczył młodego człowieka, że należy mieć własną godność i nie należy zginać karku przed nikim, nie ważne jaki status finansowy czy społeczny ma ta osoba. Niestety w realiach miasta, którym rządzi kler, kontrasty, nierówności społeczne oraz bardzo dziwne, wręcz wykluczające się prawa ograniczające wolność najbiedniejszych klas do minimum ciężko jest być godnym człowiekiem. Dwunastoletni Hugo staje się mimowolnym świadkiem bezprawnej egzekucji swojego mentora Arnaua. Jest to pierwsza z lekcji, którą musiał odebrać po drodze zbierając grono potężnych i okrutnych wrogów chcących pokazać jak mało znaczy w hierarchii społecznej.
Powieść Dziedzice ziemi okazała się jeszcze lepsza niż czytana wcześniej Katedra w Barcelonie. Świetnie się ją czytało, oddając się spacerom po średniowiecznej Barcelonie odtworzonej z najmniejszymi detalami. Niezwykłe podczas czytania powieści było obserwowanie ludzi z różnych klas społecznych próbujących znaleźć swoją drogę lawirując pomiędzy wpływowymi ludźmi, ograniczeniami prawnymi oraz powszechną biedą i tak naprawę bezprawiem. Cudownie było oddać w czas autorowi, który sprezentował mi tak wiele emocji czy szczegółowych opisów ukochanej Barcelony ubranych w bardzo dobrze skonstruowane wersy. Polecam! Koszt okładkowy powieści to 64,90zł. Wydawnictwo Albatros dziękuję za możliwość ponownego spotkania z twórczością Ildefonso Falcones. Tą i inne powieści znajdziecie pośród zrecenzowanych dla Was w ramach mojej biblioteczki.
