Zjazd absolwentów – coś co niektórych przeraża a niektórych rozpala… A może wydarzy się tam Zwykła głupia historia miłosna? Katelyn Doyle twierdzi, że to możliwe!
Zjazd absolwentów – coś co niektórych przeraża a niektórych rozpala… Z jednej strony ciekawią nas inni z drugiej boimy się być oceniani. Przecież każdy kto pojawi się na zjeździe uczniów danej szkoły będzie musiał zderzyć się z marzeniami i osiągnięciami zarówno swoimi jak i znajomych. I nikt oczywiście nie chce wyjść na niedojdę, nieudacznika czy pokazać jak bardzo daleki jest od ideału o którym marzył w młodości. Jest to też okazja do spotkania się z naszymi byłymi miłościami… Więc czy przy tej okazji może wydarzyć się Zwykła głupia historia miłosna? Katelyn Doyle postanowiła dać drugą szansę spotykającym się po latach znajomym, których łączyła młodzieńcza miłość. Co Wy na to?
Czy nastoletnia miłość ma szansę po latach?
Bohaterami powieści jest Molly oraz Seth. W czasach licealnych byli w sobie ogromnie zakochani, miłością która miała być ich przyszłością. Jednak pewnego dnia kobieta bez słowa wyjaśnienia porzuca Setha i wyjeżdża. Oboje wiodą własne życie pełne sukcesów zawodowych. Ona pisze hollywoodzkie scenariusze dla komedii romantycznych postrzegając miłości tylko i wyłącznie jako temat, na którym zarabia. On choć uważa się za romantyka wierzącego w dwie połówki jabłka realizuje się jako najbardziej wzięty prawnik rozwodowy w Chicago. Tych dwoje nie kontaktuje się ze sobą przez kolejne piętnaście lat, aż na zjeździe absolwentów okazuje się iż siedzą obok siebie przy jednym stoliku. Zrobione to było przez kogoś specjalnie czy też może los tak chciał? Po kilku drinkach oboje dają się ponieść fantazji i postanawiają zawrzeć głupi zakład. A zakładają się o to kto celniej przewidzi losy pięciu par przed kolejnym zjazdem. Wszystko niby wygląda nieszkodliwie, jakby nie fakt, iż piątą parą są oni sami. Co czeka tych dwoje, kto z nich wygra absolwencki zakład? Czy po kolejnych pięciu latach, na następnym zjeździe okaże się, że miłość to tylko biznesowa umowa czy też jednak połączenie dwóch połówek jabłka?
Powieść okazała się dobrym debiutem autorki. Spędziłam z nią kilka wakacyjnych wieczorów, świetnie się bawiłam, uśmiechałam pod nosem, zaciekawiona co dalej nie bardzo miałam ochotę gasić namiotowe oświetlenie iść spać. Cieszę się, że właśnie powieść Katelyn Doyle była jedną z moich wakacyjnych towarzyszek. W środku znalazłam lekko napisaną historię pretendującą na świetną komedię romantyczną, a do tego z wątkiem drugiej szansy. Bohaterowie okazali się sympatycznymi ludźmi, którym kibicowałam, bo kto nie marzy o tym, aby nasza wielka miłość sprzed lat się odrodziła. Szczególnie kiedy oboje jesteśmy wolni i poszukujemy świetnego towarzysza do życia. Ale czy nie bez powodu za pierwszym razem, lata temu się nie udało być razem? Jaka jest Wasza odpowiedź na te moje rozważania? A tymczasem ja Wam polecam tę powieść, bo jak się okazało Zwykła głupia historia miłosna okazała się niezwykła i niegłupia. Koszt okładkowy książki to 49,90zł. Wydawnictwo Luna dziękuję za otrzymany egzemplarz. Tą i inne powieści na wakacyjne wypady znajdziecie w mojej biblioteczce.