Motocykl, wiatr we włosach, otwarta przestrzeń… Ale i kodeks choć twardy to nieprzejednanie przestrzegany. Z czym będzie się zmagać Rider w kontynuacji serii Anny Wolf?
Co myślicie o motocyklistach? Z jakimi postawami i działaniami Wam się kojarzą? Dla mnie to symbol swoistej wolności, twardości, nieprzejednanego kodeksu. Wobec siebie nawzajem są uczciwi, bo w dobrze wiedzą, że w grupie są najsilniejsi. Mają w sobie też co pociągającego, są zamknięci a jednocześnie jednoślad powoduje, że świat stoi dla nich otworem. Wiatr we włosach i horyzont przed oczami przesłoniętymi kaskiem motocyklowym. Co o tym myślicie? Często sięgacie po powieści z motywem motocyklistów? Jeśli tak, to koniecznie musicie poznać bliżej serię Anny Wolf – Storm Rider MC. Dziś przychodzę z historią szóstego z motocyklistów – Rider.
Burza i piorun pasują do siebie idealnie.
Mika to dziewczyna, której ledwo udaje się uciec z domu. Zostaje zaatakowana przez własnego ojca, po czym pozostają jej rany nie tylko te widoczne, ale i te na duszy znacznie głębsze od cielesnych. Niestety zostaje naznaczona wielką traumą, którą musi przepracować. Aby wydostać się z przemocowego domu dzwoni do jedynej przyjaciółki – Hazel, która wraz z członkami klubu motocyklowego przyjeżdża po nią. Opiekunem dziewczyny w domu motocyklistów zostaje Rider. On sam od jakiegoś czasu ma mieszane uczucia co do samego klubu i mieszkania z braćmi, nie do końca mu to pasuje, a może po prostu ta formuła się dla niego wyczerpała? Jednak nie umie podjąć decyzji o ostatecznym odejściu. A teraz kiedy ma zaopiekować się tak bardzo skrzywdzoną Miką, nie zrobi go na pewno! Niestety przeszłość dopada znów niespodziewanie dziewczynę i komplikuje życie wszystkim w klubie. Czy ta historia dobrze się może skończyć? Czy Rider ochroni Mikę przed tym co jej grozi?
Anna Wolf to jedna z moich ulubionych polskich autorek. Zawsze kiedy mam okazję, chwytam za jej powieść wiedząc, że będzie to wspaniała czytelnicza przygoda. Tym razem miałam okazję ponownie zabrać się na przejażdżkę jednośladem z członkami grupy motocyklowej Storm Riders MC. Rider to szósty z chłopaków, którego historię poznajemy bliżej w tym cyklu. Z racji tego, że lubię motyw motocyklistów w książkach i znałam poprzednie części ta historia płynnie uzupełniła mi dzieje innych członków grupy. Wiele rzeczy było dla mnie naturalne i zrozumiałe, ponieważ znałam już zasady rządzące w tej grupie. Uwielbiam pióro autorki, jest lekkie, przyjemne, a snute powieści wciągają. Jeśli tak jak ja lubicie takie klimaty z odrobiną niebezpieczeństwa, silnymi zasadami, dozą wolności to musicie bliżej poznać tą serię Ani. Polecam! Koszt okładkowy to 42,90zł. Wydawnictwo Akurat dziękuję za otrzymany egzemplarz. Tą i inne ciekawe powieści znajdziecie w mojej biblioteczce.