Jak blisko może być od zemsty do nowej miłości? A może zaślepieni możemy coś pięknego przegapić? Co wydarzy się…. Before destiny teaches us to lie?
Kiedy z jakiegoś względu zostajemy porzuceni przez “miłość” naszego życia czasami chcemy się zemścić. Pokazać całemu światu, że nas tak po prostu się nie porzuca, że kiedy my poświęcamy wszystko dla danej relacji nie może okazać się ona totalnym fiaskiem. A jednak? Czy zemsta przynosi ukojenie, czy może jest tylko etapem w naszej drodze do czegoś ważniejszego… Ja potoczyły się losy bohaterki powieści Karoliny Szafrańskiej Before destiny teaches us to lie?
Chciałaś prawdziwości, której się bałaś…
Destiny, to młoda kobieta, która został porzucona przez swojego partnera tuż przed Walentynkami. Kierowana żądzą zemsty, pokazania całemu światu, że się tak nie da zostawić i lekko pod nietrzeźwa wyrusza na swoją osobistą wendettę. Niewiele tak naprawdę myśląc, tłamszona przez kochanka przez lata składa aplikację o pracę do największej konkurencji swojego byłego. I to od razu stara się o stanowisko asystentki szefa. I choć młoda kobieta szczerze nie cierpi swojego nowego szefa, jeszcze bardziej chce pokazać przysłowiowy środkowy palec swojemu byłemu. A jej szefem jest nikt inny, jak Oscar Presto, lider największej międzynarodowej korporacji na rynku finansowym. I choć dziewczyna ich współpraca rozpoczęła się od wzajemnej niechęci, u dziewczyny podszytej chęcią zemsty, a u niego lekką pogardą dla jej chaotycznej pracy wszystko z czasem się zmienia. Czy na tym gruncie może wyrosnąć coś więcej? Czy romans ma prawo rozkwitnąć pomimo takiego negatywnego początku? Okazuje się, że czasami największy wróg potrafi stać się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść przeistacza się w bezgraniczną miłość. Ale co się dzieje pomiędzy początkiem a końcem tej historii? Czy ktokolwiek jest przygotowany na ten rollercoaster w swoim życiu?
No cóż, dawno nie czytałam tak słabej powieści. Sam pomysł i opis wydawcy wydawał się być szansą na niezłą historię. Niestety na tym właśnie się skończyło. Sposób kreacji bohaterów, dialogi i cała ta historia okazała się nie do przejścia dla mnie. Główna bohaterka i jej sposób funkcjonowania, ilość głupoty, brak podstawowej wiedzy przerażał. Może i miała być ona zabawna, ale ileż można się śmiać z czyichś podstawowych braków w wychowaniu i z zakresu wiedzy powszechnej? Niestety nie mogę Wam polecić tej powieści. Koszt okładkowy książki to 49,90zł. Wydawnictwo BeYa dziękuję za egzemplarz. Inne ciekawsze powieści znajdziecie w mojej biblioteczce.