Są w naszym życiu takie wydarzenia, które musimy przepracować sami ze sobą. Czy Tam, gdzie słońce złoci liście może to być łatwiejsze do zrobienia? Czy pewnych rzeczy nie należy przegadać ze sobą samym?

Słyszeliście może kiedyś o tym, że przyroda potrafi ukoić nasze nerwy, dać odpoczynek naszym przebodźcowanym zmysłom? A może ktoś dawno temu, żyjący bliżej natury polecił Wam przytulić się do drzewa i poprosić o siłę i moc? Moja babcia kochająca przyrodę zawsze mi to powtarzała. I do dziś to właśnie cisza natury potrafi ukoić niejedne moje nerwy. W tym duchu poniekąd jest utrzymana najnowsza powieść Glendy Vanderah – Tam, gdzie słońce złoci liście. Zapraszam na recenzję.

Jeden fatalny błąd popełniony na skraju lasu…

Ellis Abbey wychowywała się na osiedlu biedoty, na skraju lasu, każdego dnia walcząc o siebie samą. Dziewczyna zaczyna się spotykać z chłopakiem z bogatej rodziny, a kiedy zachodzi z nim w ciążę cały czas teściowa twierdzi, iż wszystko Ellis zrobiła z wyrachowaniem i premedytacją. Pomimo wszystkiego życie wydaje się układać powoli, aż do pewnego dnia… Tego dnia zawala się jej całe życie. Wraz z dziećmi pod firmą widzi swojego Jonaha wraz z kochanką, więc wyrusza do jedynego znanego jej miejsca, w którym potrafi ukoić swoje nerwy… do lasu. Niestety w tym całym zamieszaniu, żalu, przy złamanym sercu i wiecznie kłócących się dzieciach na parkingu przy ukochanym lesie zostawia przez nieuwagę siedzisko z maleńką córeczką i odjeżdża w kierunku domu. Kiedy dociera do niej co się stało, wraca po nią, niestety dziecka już nigdzie nie ma. Pomimo szerokich poszukiwań i policyjnego śledztwa dziewczynki nie udaje się odnaleźć, a Ellis pogrąża się w matni beznadziei, poczucia winy, oparów mocnych leków i braku wsparcia podczas tej trudnej sytuacji w domu. Pewnego dnia postanawia zmierzyć się z demonami swojego życia, rozstaje się z Jonahem i rusza do jedynego, znanego jej miejsca, czyli do lasu… Czy konfrontując się ze swoimi tęsknotami i demonami na łonie natury uda jej się zmienić swojej życie?

Tam, gdzie słońce złoci liście to kolejna powieść Glendy Vanderah, która ukazała się na naszym rynku wydawniczym. Jest to dość obszerne dzieło, o pięknej okładce i ciekawej, choć zdecydowanie niełatwej treści. Po przeczytanie powieści czytelnik pozostaje z wieloma pytaniami i kwestiami do przemyślenia, dotyczącymi poszukiwania siebie samego, straty, żalu do siebie i świata, ale i miłości czy tęsknoty za rodziną. Polecam tą piękną opowieść o tym co najtrudniejsze w każdym z nas. Koszt okładkowy książki to 54,90zł. Wydawnictwo Muza dziękuję za otrzymany egzemplarz. Tą i inne ciekawe powieści na niejeden wieczór znajdziecie w mojej biblioteczce.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.