10 sierpnia na naszym rynku wydawniczym ukaże się komedia pomyłek Elle Cosimano. Czy tytułowa Finlay Donovan poradzi sobie z tym co nadchodzi?
Jakie książki lubicie czytać latem? Mi ciężko się sięga po te mroczne, mówiące o tym że człowiek potrafi być bestią. Częściej w moim plecaku wakacyjnym znajdziecie komedie, romanse czy książki dla dzieci 🙂 Jeśli podzielacie moje zdanie na temat wakacyjnych gatunków książek to zapraszam Was na dzisiejszą recenzję. Przedpremierowo chciałam powiedzieć kilka słów na temat Finlay Donovan – która nadchodzi wraz z całym pasmem pomyłek i niedomówień.
Zaczęło się od jednego niedomówienia…
„Powszechnie wiadomo, że każdego ranka, w okolicach ósmej trzydzieści większość matek pała żądzą mordu(…) Jeśli nigdy wcześniej nie zdarzyło się wam wbijać umorusanego syropem klonowym dwulatka w pieluchę i ogarniać czterolatki, która właśnie przycina sobie fryzurę(…) jednocześnie próbowałam namierzyć zaginioną nianię i wybrać fusy z przepełnionego ekspresu do kawy, bo przymulona bezsennością zapomniałam wsadzić filtr.”
Tak oto rozpoczyna się powieść Finlay Donovan nadchodzi, która ma swoją premierę 10 sierpnia. Nie ukrywam, że sprawił on, iż uśmiechnęłam się pod nosem myśląc sobie: Witam w moim świecie 😉 Kto z Was też by się nie uśmiechnął??? Nasz bohaterka to mama na pełny etat. Ma dwójkę zajmujących 1000% jej czasu maluchów, niezły dom i męża, z którym właśnie się rozwiodła. Zawodowo w domowym zaciszu pisze książki i właśnie jest w trakcie tworzenia swojego kolejnego dzieła. Niestety to wszystko jakoś się nie umie poukładać, stos rachunków piętrzy się pod drzwiami, operatorzy mediów zaczynają jej je odcinać, opiekunka nie wiadomo z jakiego powodu nie przychodzi choć dziś jest niezbędna. Okazuje się, że pomimo rozwodu nadal jest bardzo zależna finansowo od ex męża… Kiedy wreszcie dociera na spotkanie ze swoją agentką, oczywiście spóźniona i ubrudzona tym co pozostawiły na jej ubraniu dzieci, ciąg pomyłek nieoczekiwanie zmienia swój kierunek! Ale jaki musicie sami się przekonać!
Powieść czyta się niemal w jeden wieczór. Jest wciągająca i humorystyczna. Patrząc na te wszystkie nieoczekiwane zwroty akcji oraz szeregi pomyłek i niedomówień nie można się z nią dobrze bawić. Może uznacie, że to nie możliwe aby to wszystko spotkało jedną osobę, ale jak jestem w stanie uwierzyć, że matka w ciągu swojego złego dnia może zaliczyć te wszystkie historie i to naraz 🙂 Polecam! Koszt okładkowy książki to 44,90 zł. Wydawnictwo Muza dziękuję za egzemplarz, a Was zachęcam do sięgnięcia po powieść 🙂 Jeśli szukacie innych ciekawych książek na lato i nie tylko zapraszam do mojej Biblioteczki. Miłej zabawy!
