Jeśli lubicie fantasy, to warto zerknąć na serię książek polskiej autorki Joanny Lampki. Oto recenzja kontynuacji serii Mistrz Gry – Pan Kamienia Wschodu.

Jak często sięgacie po książki z gatunku fantasy? Lubicie zagłębiać się w wymyślone przez autora światy, relacje, zasady panujące gdzieś, gdzie raczej nie będziemy mieli okazji być w realu? A może nie dla Was książki, w których nie macie okazji stąpać twardo po ziemi? Jeśli jednak marzy Wam się fajna podróż daleko stąd to zapraszam na recenzję drugiej odsłony serii Joanny Lampki – Pan Kamienia Wschodu.

Gdzieś daleko stąd…

Pierwszą odsłoną serii fantasy Mistrz Gry Joanny Lampki była Gwiazda Północy, Gwiazda Południa, o której miałam okazję pisać jakiś czas temu. Jej recenzję znajdziecie TUTAJ. Po raz kolejny mamy okazję skupić się na losach Aline. Ta młoda kobieta była jedną z głównych postaci w pierwszym z tomów i ponownie na niej autorka kładzie cały nacisk. W pierwszej z części rozpłynęłam się w analizie romansu i towarzyszących mu pobocznych wątków, który był tam jednym z najważniejszych elementów. Niestety jak się okazuje każda decyzja potrafi mieć trudne do przewidzenia konsekwencje w przyszłości. Tak też jest i tym razem, kiedy w drugiej części mamy szansę zrozumieć dlaczego ten romans był tak istotny i do czego predestynował główną bohaterkę. Ona sama przechodzi przemianę, szczególnie pod wpływem tego co ją czeka. Staje się ona twarzą przemian w Królestwie Żeglarzy. Wrogowie u bram z chęcią przejęliby tu władzę, a w samym państwie też nie do końca dzieje się najlepiej. Tempo akcji jest wysokie, nie będziecie się nudzili! Śmiem stwierdzić, że autorka podkręciła emocje i akcję jeszcze mocniej niż w pierwszej odsłonie. Jeśli lubicie dobre serie fantasy, koniecznie musicie poznać Mistrza Gry! A ja czekam na trzecią i ostatnią część tej historii. Koszt okładkowy książki to 34,90 zł. Dziękuję autorce za egzemplarz do recenzji. Inne ciekawe książki na czytelnicze wieczory znajdziecie w mojej Biblioteczce.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.