Druga szansa, czy ona rzeczywiście w życiu nam się trafia? Czy mamy realną szansę na poprawę czegoś co się zepsuło, co często sami rozwaliliśmy w proch? Zapraszam na recenzję.

Druga szansa, czy ona rzeczywiście w życiu nam się trafia? Czy mamy realną szansę na poprawę czegoś co się zepsuło, co często sami rozwaliliśmy w proch? Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Z drugiej strony można zapytać czy chcemy wyciągać po raz kolejny dłoń do kogoś kto sprawił nam ból? Czy ze wszystkiego można się pozbierać, czy mamy siłę aby powstać jak przysłowiowy feniks z popiołów naszego życia? Co się wydarzyło w najnowszej powieści Kylie Scott?

Co dowiemy się o sobie przeżywając coś kolejny raz?

Tym razem po kilku mroczniejszych pozycjach miałam ochotę na coś lekkiego, przyjemnego, co praktyczni można łyknąć w jeden czy dwa wieczory. Miałam nosa do Drugiej Szansy, której autorką jest Kylie Scott. Przecież docenienie jest pióra przez New York Times i USA Today nie mogło być pomyłką. Bohaterką powieści jest Clementine, która zostaje pewnego wieczoru brutalnie napadnięta, a w skutek doznanego urazu traci tzw. pamięć epizodyczną. Skutkuje to tym, że pamięta np. jak się parzy kawę, prowadzi samochód czy smaruje kanapkę, ale zupełnie nie wie co lubiła, kto był jej przyjacielem. Nie jest w stanie przywołać tego co stanowiło o niej samej. Jest jak pusta kartka, którą można zapisać na nowo. Przez zbieg okoliczności trafia do salonu tatuażu swojego byłego partnera Eda. Jak to się potoczy dalej? Czy przeszłość, której ona nie pamięta a on przeżył nadal będzie ich różniła? Na pierwszy rzut oka to wszystko nie miało szans się poukładać!

Książka okazała się bardzo przyjemną lekturą, świetną rozrywką na dwa wieczory. To taka powieść, którą chce się, którą musi się doczytać do końca. Z przyjemnością obserwowałam jak główna bohaterka na nowo tworzy siebie, układa swoje życie, próbuje odkryć swoją przeszłość choć nie do końca okazuje się ona łatwa. Z ciekawością próbowałam spojrzeć na ludzi tak jak ona, czyli widząc więcej niż oni chcą jej pokazać, wyłapując każda najmniejszą niezgodność pomiędzy tym co zdradza ich ciało a tym co mówią. Kibicowałam jej w tym tworzeniu siebie na nowo, ale czy to miało sens i szansę powodzenia? Czy każda Druga szansa ma sens? Zobaczcie sami! Koszt okładkowy książki to 39,90zł. Wydawnictwo Luna dziękuję za egzemplarz do recenzji. Inne ciekawe książki m.in. tego wydawnictwa możecie znaleźć w mojej Biblioteczce. Pięknego wieczoru!

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

1 Comment

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.