Czy romans może być prostą drogą do zbrodni? Czy każdą karę trzeba wymierzyć? Jak długo dorastamy do zemsty? Czy to wszystko możemy spotkać w jednej powieści? Zapraszam do świata Salome…
Tym razem miałam okazję sięgnąć po pełną namiętności powieść obyczajową z elementami thrillera psychologicznego. Tak przynajmniej opisuje najnowszą książkę Izabeli M. Krasińskiej wydawca. Taka złożoność płaszczyzn musi intrygować, więc dałam się pochłonąć opowieści snutej przez autorkę. Zobaczcie co czekało na mnie w Salome zamówionej w Taniaksiazka.pl.
Rudowłosa, o magnetycznym spojrzeniu…
Salome wydaje się być książką jakich wiele, ponieważ jej bohaterami jest małżeństwo oraz pojawiająca się na horyzoncie kochanka. Dorota i Przemek zawsze byli zgodną parą, darzyli się głębokim uczuciem i patrząc na nich można było odnieść wrażenie, że byli dla siebie stworzeni. Szczególnie kiedy na świecie pojawił się ich synek. Niestety podczas wyjazdu rodzinnego uczestniczyli w wypadku samochodowym i utracili swojego jedynaka. Od tamtej pory próbowali jakoś sobie poradzić z traumą, ale ich małżeństwo z dnia na dzień zaczęło się odchodzić w niebyt. Pozostał im tylko wzajemny żal, pustka w domu, dogasająca miłość i niechęć do podejmowania jakichkolwiek działań naprawczych. Każde z nich chodziło do pracy, udawało przed światem, że udało się im pójść do przodu. Niestety ich relacja była tylko wyniszczająca. W takim właśnie momencie pojawiła się Sandra, młoda studentka uczestnicząca w zajęciach profesora Przemka Brzozowskiego. Jej magnetyczne spojrzenie, sposób bycia, inteligentne dialogi prowadzone z wykładowcą na zajęciach, pasja z jaką podchodzi do poruszanej tematyki ale i nie tylko do niej. Co wyniknie z tego trójkąta? Sandra jak biblijna Salome rozpala uśpione od dawna zmysły i namiętności mężczyzny, przyćmiewając swoją osobą trochę za późno przychodzące przebudzenie czy też swoiste katharsis żony profesora. Co się wydarzy w tym swoistym zderzeniu sił?
Muszę powiedzieć, że na pewno nie jest to czysta powieść obyczajowa! Zadziwiająco, praktycznie od samego początku książka wciąga, przykuwa wzrok, mami snutą historią. Poznajemy ją z trzech różnych perspektyw – Sandry, Doroty i Przemka. Dzięki temu autorka mogła stworzyć bardzo szczegółowy rys psychologiczny postaci, ukazać emocjonalną stronę wydarzeń. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że Salome to banalna historia o wygasającym małżeństwie dobitym na koniec przez magnetyczną kochankę. Musicie sami sięgnąć po powieść, aby się przekonać jak głęboko jesteśmy wprowadzeni w dziejącą się emocjonalną burzę. Dla mnie była to prawdziwa przyjemność! Koszt okładkowy książki 39,90 zł. Tą oraz inne ciekawe pozycje znajdziecie w ofercie z kategorii literatura obyczajowa w popularnej księgarni internetowej. Zapraszam 🙂
3 komentarze
Autorkę kojarzę, ale jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tą powieścią. Dobrze, że jest się czym zachwycić.
Lubię rozpatrywanie motywów zemsty w powieściach, zarówno od strony kryminalnej, jak i obyczajowej. 🙂
Wpisuje się w moje gusta czytelnicze.