Sezon na chorowanie uważam za oficjalnie otwarty. W związku z tym znów poszukujemy magicznych rozwiązań na przeciwdziałanie kaszlowi, katarowi i gorączce. Postanowiłam więc sięgnąć po poradnik Matki Aptekarki – naturalna odporność.

Kiedy nadchodzi okres jesienny, zimowy oraz wiosenny od razu wiemy, iż będziemy zmagać się intensywniej z wszelkiego rodzaju kaszlami, katarami, czasami gorączkami i ogólnym osłabieniem organizmu zarówno u siebie jak i u dzieci. Nie ukrywam, że idealny by było gdybyśmy ten okres przeszli bez najmniejszego problemu zdrowotnego, ale oczywiście nie jest to realne. W związku z tym, warto sięgnąć po wiele dodatkowych narzędzi wspierających naszą odporność… Tylko jak to zrobić mądrze, tak aby Naturalna odporność była wzmocniona bez szkody dla organizmu??? Postanowiłam sięgnąć po mający niedawno swoją premierę poradnik Matki Aptekarki właśnie traktujący na ten temat.

Odporność wspieramy cały rok…

Ten pięknie wydany poradnik trafił ostatnio do naszego domu. Początkowo pomyślałam, że trochę za późno przecież mamy środek sezonu chorobowego. Jednak po pierwszych słowach zawartych w książce muszę powiedzieć, że nie miało to znaczenia. Przecież proces budowania i wspierania odporności to proces ciągły i jeśli chcemy realnie się wzmocnić, musimy myśleć o tym cały rok. Taki zryw tuż przed jesienią to trochę jakbyśmy wystartowali jak sprinter w maratonie…. a co pierwszym kilometrze, odpadniemy???

Autorka korzystając ze swojego doświadczenia opisała proces budowania odporności oraz samo działanie tego mechanizmu w sposób bardzo przystępny i zrozumiały nawet dla laika w zakresie nomenklatury medycznej. Tłumaczy nam jak wielką wagę należy przywiązywać do ilości snu, zbilansowanej diety czy komfort termiczny. Spora część tego poradnika to opisy produktów zażywanych przez wielu z nas czy podawanych naszym dzieciom w ramach wzmacniania odporności. Zaciekawiły mnie rozdziały nt. oleju z czarnuszki, czarnego bzu, tranu, pelargonii afrykańskiej czy aloesu. Zdecydowanie jest to książka, po którą warto sięgnąć aby poukładać sobie proces budowania odporności w naszej rodzinie, aby wiedzieć co i kiedy zastosować, aby więcej się nie obawiać przeleżenia w łóżku całego sezonu przeziębień. A kiedy już przytrafi nam się zachorowanie Matka Aptekarka opisała jakie naturalne produkty tj. sok z cebuli, sok z buraka, inhalacje czy kiszonki możemy podać, aby spróbować wyjść z lekkiej choroby.

Koszt okładkowym książki to 44,90 zł. Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz do recenzji. Inne ciekawe książki dla rodziców znajdziecie w mojej Biblioteczce.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

3 komentarze

  1. Magdalena Dudek Reply

    Na rozdziały o oleju z czarnuszki, czarnego bzu, tranu, pelargonii afrykańskiej też bym zwróciła większą uwagę – odporność najważniejsza.

  2. u mnie teraz jakiś sezon na chorowanie, ale najbardziej cierpię ja, nie wiem co mnie tak rozkłada, ale co chwilę coś łapię

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.