Zagadka purpurowej orchidei Agnieszki Stelmaszyk – recenzja

Seria detektywistyczna dla dzieci i młodzieży. Brzmi jak idealny pomysł na letnie wieczory czytelnicze. Czy Zagadka purpurowej orchidei Agnieszki Stelmaszyk wciągnie synów w rozwiązywanie zagadek…

Dzieci uwielbiają rozwiązywać wszelkiego rodzaju zagadki, odkrywać kolejne poszlaki, aby pomóc bohaterom dotrzeć do setna sprawy. Tym razem Wydawnictwo Wilga zaprasza do wspólnej zabawy w detektywów. Zagadka purpurowej orchidei to najnowsza seria Agnieszki Stelmaszyk. Autorkę mieliśmy okazję poznać już przy okazji Mazurskich w podróży czy Kronik Archeo. Tym razem mamy okazję zagłębić się w środowisko przyrodników. Zapraszam na recenzję.

Kryminalna seria dla dzieci

Z Agnieszką Stelmaszyk mieliśmy okazję spotkać się już kilkakrotnie. Tym razem towarzyszymy Natalii, Zuzannie, Tomkowi i Dominikowi, którzy tworzą Klub Przyrodnika. Każde z nich marzy o tym, aby być odkrywcą, poszukiwaczem czy też detektywem rozwiązującym skomplikowane śledztwa. Kiedy ginie ich sąsiad postanawiają wspólnymi siłami rozwiązać tę zagadkę. W pewnym memencie paczka przyjaciół odkrywa, że sprawa nie jest tak prosta. Okazało się, że łączy się ona z kilkoma podobnymi historiami z innych zakątków świata. Ta ogólnoświatowa intryga kryminalna wciąga młodych detektywów, a tym samym ściąg na nich wielkie niebezpieczeństwo… Czy uda im się rozwikłać zagadkę i pomóc zaginionemu sąsiadowi???

Synowie byli zachwyceni tą historią. Wciągnęła ich od niemal pierwszych rozdziałów. Bez problemu wczuli się w role głównych bohaterów, ponieważ postacie są bardzo realistycznie przedstawione. Zresztą chłopcy sami zapragnęli stworzyć taki właśnie klub detektywów. W środku znaleźliśmy przygodę, zagadki, wiele humoru. Jak zawsze autorka wplotła w fabułę realne fakty i miejsca oraz informacje przyrodnicze. Polecamy każdemu młodemu czytelnikowi!

Koszt okładkowy książki to 34,99 zł. Wydawnictwo Wilga dziękuję za egzemplarz do recenzji.