Są zbrodnie, które będą Was dręczyły latami…” Tak zapraszają nas do sięgnięcia po mroczny kryminał Miasto Duchów, którego autorem jest Ben Creed. Co znalazłam w tych zaśnieżonych, rosyjskich ostępach???

Ben Creed do pseudonim dwójki twórców: Chrisa Rickaby’ego i Barneya Thomsona. Jest to dość mroczny, mroźny nie tylko patrząc na tło kryminał osadzony w stalinowskiej, powojennej Rosji. Cóż autor zechciał nam pokazać w powieści? Sam opis wydawcy był tak zachęcający, że nie mogłam nie sięgnąć po rzadko goszczącą u mnie sensację. Zapraszam na recenzję.

Miasto duchów

Dawno nie miałam okazji przeczytać kryminału, ale ciekawość czytelnicza i jakieś takie poczucie, że będzie to dobra powieść przywiodły do mojej Biblioteczki Miasto duchów Bena Creeda. Tłem dla powieści jest Rosja władana przez Stalina tuż po wojnie, ponieważ wszystko rozpoczyna się 13 października 1951 roku. W okolicach Leningradu na torach, wśród zasp i bezkresnych lasów znaleziono równo ułożone 5 ciał. Do zbrodni wezwano leningradzkiego milicjanta – Rewolona Rossela. Dochodzenie jednak okazuje się nie tak proste. Ciała sugerują, że nie znalazły się tutaj przypadkiem. Ich pedantyczne ułożenie, uprzednie przygotowanie na właściwym miejscu zbrodni potwierdza zamysł mordercy. Tylko co się za tym kryje, gdzie poprowadzi milicjanta trop? Dlaczego zawsze jest tak, że to co niby zostawiliśmy za sobą w przeszłości nachalnie wpycha nam się do teraźniejszości i naznacza przyszłość?

Książka jest naprawdę dobra, szybko wciąga w prezentowaną historię. Spodobało mnie się to, iż tak bardzo realistycznie spróbowano oddać w niej tło, realia Rosji pod rządami Stalina zmagającej się z komunizmem, ale i demonami wojny. Udało się też ukazać poprzez występujące w książce postacie realia społeczeństwa, ich strach, niepewność jutra, zdominowanie przez uzurpujący sobie prawo do każdego elementu iż życia system. Nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie uda mi się rozwikłać wraz z Rewolonem tą zagadkę kryminalną. Polecam!!!

Koszt okładkowy książki to 39,90 zł. Dom Wydawniczy Rebis dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

1 Comment

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.