Gier planszowych mamy już całą szafę. Część z nich jest w stałym użyciu, część od czasu do czasu ląduje na rodzinnym stole. Zabieramy je też ze sobą np. na wakacje pod namiot czy do domków letniskowych. Zdecydowanie wersja gry do plecaka ułatwia problem z miejscem w bagażu 🙂 Zapraszamy na Bits i Ubongo Trigo.
Gry planszowe to zazwyczaj pewnik w rodzinnej rozrywce. Uczą rywalizacji, sztuki przegrywania i wygrywania, kooperacji, kombinatoryki, spostrzegawczości i wielu innych rzeczy. Obok tylu zalet nie umiemy przejść oczywiście obojętnie 🙂 Więc nie dziwi mnie zupełnie zapchana już po brzegi szafa z planszówkami. Ostatnio nawet część podarowaliśmy przedszkolu synów… Często podróżując po kraju wozimy je również ze sobą, stąd ogromnie nas cieszą wersje gry do plecaka. Dziś 2 z nich, czyli Bits i Ubongo Trigo.
Bits
Czy kojarzycie grę Tetris, mam nadzieję, że tak. Ja w młodości grałam w nią intensywnie na Game Boyu. Z wielką ciekawością sięgam zawsze po pochodne tego klasyka. Stąd mieliśmy okazję zrecenzować Wam Fits. Tym razem gra do plecaka 🙂
Gra dedykowana dla 1-4 graczy w wieku 8-108 lat. Jedna rozgrywka to około 30min zabawy. Każdy otrzymuje plastikową rampę oraz planszę oraz 14 kafelków. Gra składa się z 3 rund, w każdej z nich odsłaniana jest karta zadania. To z niej dowiadują się gracze jaki kształt należy ułożyć, aby otrzymać lub stracić punkty. Oczywiście klocki możemy obracać w dowolne strony, muszą być umieszczone w całości na rampie. Można nimi uzupełniać luki w niższych wersach, ale tylko te które są dostępne od góry planszy. I tak staramy się w jak najlepszy sposób zapełnić swoją rampę, aby zdobyć jak najwięcej punktów. Gra zdecydowanie bardziej wymagająca, z trochę mocniej skomplikowanymi zasadami w porównaniu do opisanej poniżej Ubongo Trigo. Koszt gry to 49,99 zł i można ją zakupić u Wydawcy.
Ubongo Trigo
O Ubongo pisałam już na blogu. Jest to jeden z naszych hitów, już długo zabawiający naszą rodzinę ale i dorosłych podczas spotkań towarzyskich. Wersję podróżną również postanowiliśmy przetestować. Gra jest dedykowana dla 1-4 graczy w wieku 7 – 107 lat. Rozgrywka to około 20min. W środku znajdziemy 32 karty z zadaniami oraz 28 kolorowych kafelków w różnych kształtach. Każdy gracz otrzymuje komplet 7 klocków. Na początku rundy losowana jest przez każdą osobę plansza, na której będzie próbował układać swoje kafelki. Mamy 2 poziomy trudności: stronę A, gdzie mamy 4 elementy do ułożenia oraz B, gdzie mamy 6 elementów do ułożenia. Każdy gracz stara się to zrobić oczywiście jak najszybciej. Pierwsza osoba, która znajdzie rozwiązanie krzyczy Ubongo i odlicza czas dla pozostałych do ułożenia plansz. Gracz, który krzyknął Ubongo, odkłada swoją kartę na bok – liczy się ona jako 1 punkt dla niego. Każdy kto nie ułoży w doliczonym czasie swojej planszy również oddaje zwycięzcy rundy planszę – ona też daje mu dodatkowy punkt. Wygrywa ten kto po 8 rundach ma najwięcej punktów.
Gra jest szybka, emocjonująca. Moi synowie lubią ten rodzaj rywalizacji. Uczy spostrzegawczości, rozwija wyobraźnię, myślenie przestrzenne. Jej zasady są bardzo łatwe do zrozumienia i nawet 7-latkowie grają w nią z powodzeniem. Koszt gry to 49,99 zł i można ją zakupić u Wydawcy.
5 komentarzy
jestem totalnie oczarowana tymi grami, chyba sprawię sobie plecak żeby mieć zawsze ze sobą 😉
Lubię takie szybkie gry, więc będę miała je na uwadze.
Nas zachwyciła nowa wersja „Ubongo”, gramy w nią niemal codziennie:)
Tetrisowe gry zawsze znajdą drogę do naszej sympatii, chętnie w nie gramy, odpowiednie na każde warunki. 🙂
My również chętnie sięgamy po gry planszowe i karciane. Zazwyczaj po to, by nauczyć dzieci współpracy i dzielenia się:-)