Często dzieci nie są w stanie zrozumieć ile znaczą rytuały w ramach wieczornego zasypiania. Nie pojmują po co te wszystkie czynności, które musimy wykonać o poranku w odpowiedniej kolejności i w określonym czasie. Nie zawsze w ramach rytuałów chcą z nami współpracować. Często więc staramy się jako rodzice wytłumaczyć pewne rzeczy na podstawie przykładowych sytuacji, historii czy ilustracji. Tym razem pomocą może służyć nam seria Uczę się z Puciem – Dzień dobry oraz Dobranoc.
Znacie Pucia? Powiedzcie, że tak! Czasami wydaje mi się, że nie ma już rodzica, który o nim nie słyszał lub też nie posiada choć jednej książki czy gry związanej z tym sympatycznym chłopcem i jego rodziną w domowej Biblioteczce. W każdym bądź razie, u nas rozgościł się on na dobre. Jego twórcą jest Marta Galewska-Kustra – doświadczony psycholog dziecięcy, pedagog twórczości i logopeda. W każdej z książek stara się wspomóc młodych czytelników wraz z ich rodzicami. Tym razem w ramach Uczę się z Puciem ukazały się 2 książeczki skierowane do najmłodszych.
Uczę się z Puciem
W ramach tej serii Wydawnictwo Nasza Księgarnia wydało dwie nowe książeczki dedykowane przede wszystkim najmłodszym czytelnikom i ich rodzicom. Są to: Dzień dobry oraz Dobranoc. Obie pozycje są całokartonowe, zdecydowanie odporne na niezbyt delikatne rączki młodych czytelników. Ich mały format pozwala dzieciom utrzymać je bez większego problemu w rączkach. Wielkim plusem są też piękne, barwne ilustracje przedstawiające znane pociechom sytuacje.
W książce „Dobranoc” bohaterami są Pucio i jego tata. Mężczyzna trzyma synka na rękach i próbuje mu wytłumaczyć dlaczego sen jest tak bardzo istotny dla nas. Przywołuje przykłady znane dziecku z otoczenia. Dzięki temu ukazuje maluchowi, że każdy jest zmęczony wytężoną pracą, zabawą i podejmowanymi działaniami w ciągu dnia. Ukazuje dziecku, że każdy musi spać, nawet dźwig, Pan budowniczy, drzewo, rodzina wiewiórek, auto czy samolot. Zmęczony, ale i zachęcony opowieścią Pucio również pozwala sobie na zaśniecie. Chce być dzięki nocnemu odpoczynkowi gotowy na kolejny dzień.
W książce „Dzień Dobry” słoneczko budzi Pucia i jego siostrę Misię o poranku. W tej pozycji towarzyszymy dzieciom podczas rytuałów rozpoczynających ich każdy dzień. Najpierw pomagamy w ich obudzeniu, następnie dzieci przystępują do porannej toalety, ubierają się, jedzą śniadanie i bawią się chwilę. A wszystko to przed wyruszeniem do przedszkola.
Pucio jest bardzo sympatycznym chłopcem, który ma na celu pomagać dzieciom i ich rodzicom w różnych życiowych sytuacjach. Inne książki Uczę się z Puciem, które mieliśmy okazję Wam pokazać znajdziecie >> TUTAJ. Sympatyczny chłopiec doczekał się również puzzli i gier, które opisywaliśmy >> TUTAJ. Książki możecie nabyć u wydawcy oraz w dobrych księgarniach.
10 komentarzy
Akurat tych nowości nie znamy, ale Pucia bardzo lubimy świetne książki dla najmłodszych 🙂
Kupiłam niedawno dla córki, są rewelacyjne 🙂 Dzięki nim łatwiej trafić do zbuntowanej dwulatki 🙂
Bardzo ładne książeczki.
U nas Młody uwielbia Pucia, czekamy właśnie na te pozycje
Warto od najmłodszych lat wprowadzać pozytywne nawyki, a książka jest ku temu często najlepszą formą 😉
U nas zawsze odbywało się wieczorne czytanie, bez względu na to, jak wszyscy dziennymi aktywnościami byliśmy zmęczeni, dzieci i rodzice, dzięki temu wspaniałe wspomnienia udało się nam skolekcjonować. 🙂
Bohater, który szturmem zdobywa serca młodych czytelników. 🙂 Juz kilka książeczek z jego udziałem kupiłam na prezent. 🙂
Mojemu synkowi najbardziej przypadły do gustu te duże książki o Puciu. Córce, która ma dopiero półtora roku, podobają się z kolei te małe. Tych dwóch jeszcze nie znam. Trzeba dokupić do kolekcji.
Nie jestem mamą i nie mam z kim czytywać o przygodach Pucia, ale prawdą jest, że zawsze jak jestem w księgarni on aż woła do mnie z półki, tak że mam ochotę kompletować biblioteczkę na przyszłość 🙂 Cieszę się, że dzieci tak wiele mogą czerpać z treści książeczek! 🙂
Mamy praktycznie wszystkie książeczki Puciem. Brakuje nam tylko dwóch tytułów tych większych książeczek, ale wszystko jest do nadrobienia. 🙂 Te również mamy, a korzysta z nich najmłodsza pociecha. 🙂