Świąteczne klimaty w książkach zaklęte

Święta, święta i po świętach często zwykliśmy mówić już 26.12 wieczorem… Z racji tego, że magię tego czasu pragnę zachować jak najdłużej sięgam nawet po Bożym Narodzeniu po rzeczy mi ją przypominające. Stąd dziś pokażę Wam świąteczne klimaty w książkach zaklęte. Zapraszam na chwilę zapomnienia.

Święta tak szybko nam minęły, że mogłabym rzec iż nie zauważyłam kiedy. Nie czułam się nimi zbyt zmęczona, choć pracowałam nawet w wigilię jednocześnie snując listy zadań w głowie. Brak białego puchu za oknem dodatkowo przyćmiewał nawet zapach żywej choinki w salonie. Wieczorami, chcąc odsapnąć po całym dniu krzątaniny przy kuchni sięgałam więc po świąteczne klimaty w książkach… Chciałam choć przez chwilę zatopić się w tej magii końca roku. Pomogły mi w tym nowości odo Edipresse Książki oraz Wydawnictwa Jaguar.

Drogi Święty Mikołaju…

Kiedy tylko zobaczyłam, że moja ulubiona Natasza Socha postanowiłam wraz z Magdą Mazur napisać powieść o tym jak uratować święta wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Szczególnie, że za oknem trudno doszukać się świątecznych klimatów, a bardzo potrzebowałam odrobiny inspiracji i natchnienia. Autorki nie słodzą nam na łamach kolejnych stron pierniczkami, uśmiechniętym Mikołajem czy sznurem kolorowych światełek. Postanowiły udowodnić czytelnikowi, że ten czas szaleństwa może się udać, nawet bez tego całego szału. Zastanawiają się co może być ważniejszego w takim ważnym momencie. Czy to co mamy w sercu, co na co dzień nas dotyka nie położy się cieniem na naszej umiejętności przeżywania tego uroczystego dnia?

Autorki opowiadają historię poprzez pryzmat przygód kilku osób: Matyldy, która zostaje wraz z nastoletnim synem porzucona przez męża z kredytem na głowie; Karolina i Karol którzy muszą zmierzyć się z pustką w swoim związku oraz problemami swoich rodziców; Renata będąca w trakcie romansu z żonatym szefem. Z pozoru niełączące się ze sobą wątki bohaterów niespodziewanie udowadniają jak szybko losy obcych ludzi potrafią się splątać ze sobą. Czy są w stanie poradzić sobie z widmem utraty płynności finansowej, kolejnymi wymaganiami nastolatka, samospełniającymi się wizjami romansu czy romansem własnych rodziców? Czy w tym całym zamieszaniu będą umieli przeżyć święta, usiąść przy wspólnym stole? Zakończenie powieści bardzo mnie zaskoczyło, było dość niespodziewane 🙂 Polecam książkę każdemu kto chciałby poczuć, że magia świąt może nas otoczyć pomimo wszystko… Koszt okładkowy książki to 39,90 zł.

Zaufaj mi jeszcze raz

Drugą powieścią w pięknie czerwonej okładce była kontynuacja Czekałam na ciebie pióra Magdaleny Krauze. Tym razem na stronach książki autorka prosi w imieniu bohaterów Zaufaj mi jeszcze raz 🙂 Pierwsza część skończyła się bardzo niespodziewanie wprawiając mnie w osłupienie i złość na pisarkę… No bo jak można urwać tak prawie w pół zdania, w połowie wdechu, w pół kroku?! Paulina słysząc słowa wypowiedziane w stronę ukochanego Igora przez małego chłopca ucieka. Porzuca dotychczasowe życie, zamyka się na otoczenie i cierpi… Nie mogąc dojść do ładu z tym co pozostało po rozpadzie związku, który miał być na zawsze postanawia uciec również w sensie fizycznym. Wyjeżdża do Karpacza, gdzie chce poskładać wszystko na nowo. I nie zamierza wysłuchać „winowajcy”, dać mu się wytłumaczyć czy też naprostować najważniejszych kwestii między nimi. Postanawia spalić za sobą wszystkie łączące ich mosty. Tam życie niespodziewanie stawia na drodze Pauliny mężczyznę, który pomaga jej odnaleźć siebie i drogę do prawdy. Czemu ktoś mówił do jej Igora tato, choć on twierdził, że nie ma dzieci? Co to wszystko dla niej znaczy i czy da się rozwiązać ten galimatias? Może i książka nie mówi typowo o świętach, ale czyż miłość to nie świąteczne klimaty?! Dobrze poszukuje się rozwikłania tych wszystkich tajemnic wraz z Pauliną. Koszt okładkowy książki to 34,90 zł.

Nietypowa Matka Polka

Koniec roku to również moment kiedy stajemy przed kolejnymi, zupełnie nowymi 365 dniami. Jak przebiegnie ten czas, co uda się zrobić, w czym polegniemy?! Co odkryjemy na swój temat, co uda nam się nauczyć, doświadczyć lub jak bardzo poszerzyć własne horyzonty? o wszystko zawsze kłębi się w mojej głowie u progu Nowego Roku. Patrząc wstecz, zdecydowanie mogę powiedzieć, że nie tego spodziewałam się po 2019 roku… Ale cóż jest, był i niemal minął. Teraz zasiadłam do snucia kolejnych marzeń, planów, wyznaczania dróg do cel. A pomocnikiem będzie w tym wszystkim Nietypowa Matka Polka, czyli Anna Szczepanek i jej kalendarza na 2020 rok.

Na kolejnych stronach znajdują się dni rozpisane tygodniami, gdzie można rozpisać plany, zadania, cele czy podsumować co się nam udało. Dodatkowo każdy z dni opisany jest jakimś świętem, dzięki czemu nie przegapimy święta pizzy czy dnia sprzeciwu przeciwko biciu dzieci. Pomiędzy kolejnymi tygodniami znajdują się felietony autorki rozpoczynające się od inspirujących cytatów. Takim, który bardzo do mnie przemówił jest ten Janis Joplin:

„Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz.” 

Sięgacie po takie kalendarze – planery na kolejny rok? Inspirujecie się tym co zawierają, czy lubicie prostotę pustego pola przy każdym kolejnym dniu? Ja kocham sięgać po mądre teksty, fajne cycaty, które pojawiają się właśnie wtedy kiedy tego potrzebuję. Koszt tego fajnie wydanego kalendarza w twardej oprawie to 39,90 zł. Życzę Wam, aby świąteczne klimaty utrzymywały się jeszcze długo po świętach 🙂