Wieczorami, kiedy w domu cichną jego odgłosy staram się spędzić chwilę tylko ze sobą samą. Odpoczywam, ładuję baterie lub poszukuję inspiracji. Wiele razy moje drogi prowadzą do nowości wydawniczych. Zatem zapraszam, ponieważ chciałam Wam pokazać co czytałam w styczniu i czy było warto?!

Styczeń minął nie wiadomo kiedy. Nie wiem czy tak jak mi i Wam te dni uciekają, ponieważ czy ranek czy wieczór i tak jest szaro i ponuro. Kiedy w domu zapadała cisza, cichły odgłosy całodziennej krzątaniny starałam się podładować baterie. Chciałam odetchnąć, uświadomić sobie po co warto podjąć wyzwanie nowego dnia. Czasami sięgałam po coś smacznego, odpalałam ulubioną muzykę czy serial. Często zanurzałam się w kolejnych wersach najnowszych pozycji wydawniczych dla dorosłych. Co czytałam w styczniu i czy było warto?

To czego potrzebuję J. Daniels

To pierwsza z nowości wydawniczych do Edipresse Książki, którą sięgnęłam w styczniu. Na kolejnych stronach powieści To czego potrzebuję J. Daniels poznajemy Riley Tennyson oraz jej brata, policjanta i jego przyjaciół. Naszą znajomość z bohaterami zaczynamy od wesela jej brata 🙂 To na nim Riley, po zerwaniu z dotychczasowym chłopakiem postanawia dać się ponieść zmysłom i chwili. Bez dłuższego zastanowienia poddaje się zmysłom i trwającej chwili. Tak oto rozpoczęła gorący romans z jednym z kolegów brata – przystojnym policjantem CJ Tully. Postanawia jednak ukryć ten fakt przed nim, ze względu na jego negatywny stosunek do jej poprzednich chłopaków. Ale czy to wszystko ma szanse się udać? Czy ten romans to tylko weselna przygoda i powrót do normalnego życia spowoduje powrót do poprzednich partnerów?

Książkę, muszę przyznać, przeczytałam w jeden weekend. Riley swoim niezdecydowaniem i wycofaniem wobec rodzącego się uczucia mnie denerwowała. Za to upór CJ Tulleya w zdobyciu jej serca, jego delikatność i próba podbudowania samooceny u kobiety było aż nierealne. Oczywiście był on spełnieniem marzenia kobiet o idealnym partnerze. Postać CJ-a uświadamia czytelniczce jak wygląda szacunek kochającego mężczyzny do kobiety. Ta pozycja zapewni nie jeden udany wieczór 🙂 Koszt książki to 39,90zł.

czytałam w styczniu, książki dla dorosłych, ksiązki dla dzieci, edipresse książki

Piorun był i zniknął

Czytałam w styczniu również drugą nowość od Edipresse Książki, a mianowicie Pioruna. Historia opowiada o tajemniczym Reecie Richardsie oraz jego pracownicy. Mężczyzna jest dziedzicem imperium hotelowego, playboyem i nie przepuści żadnej ładnej kobiecie. Jednak od czasu porwania i torturowania przez byłą dziewczynę prowadzi mroczne i tajemnicze życie w hotelowej wieży. Okazuje się, że prócz prowadzenia hotelu po godzinach jest ścigającym opryszków superbohaterem – Piorunem. I tą swoją tajemniczością przyciąga młodą pracownicę hotelu. Dziewczyna poddaje się zarówno jego atrakcyjności jak i zagadkowości…

Niestety nie dotrwałam do końca powieści, czytało się ją bardzo opornie a treść nudziła z każdą kolejną linijką. Jest to banalna historia tajemniczego superbohatera i dziewczyny, która dała się uwieść temu. Nawet opisy scen łóżkowych nie ciekawią, są tylko agresywne tak po prostu. Tym razem prócz przystojniaka na okładce i ciekawego opisu na okładce nic więcej nie znalazłam 🙁 Książka kosztuje 39,90zł

czytałam w styczniu, książki dla kobiet, książki dla dorosłych, edipresse książki, piorun

Więź Anna Lewicka

Więź Anny Lewickiej to ostatnia z nowości styczniowych. Powieść wydana jest przez Wydawnictwo Jaguar i stanowi pierwszą część Trylogii mocy i szału. Historia dzieje się w głuszy Bieszczad, gdzie jeden dom potrafi być oddalony o dobre kilka kilometrów od kolejnego. W jednej z takich chat mieszka Wiktor, mężczyzna o posturze i wyglądzie drwala. Ta samotność jest jego świadomym wyborem, a za towarzyszy ma zwierzęta gospodarskie oraz psa. Pewnego dnia, chwilę przed zbliżającą się śnieżycą zauważa postać wpadającą pod lód pobliskiego jeziora. Udaje mu się uratować to stworzenie przed utopieniem. Okazuje się być to Alicja – studentka z Warszawy poszukująca energetycznych miejsc, wierząca w duchy,m starych bogów i więź…

Wiktorowi udaje się się odratować dziewczynę. Jednak przez szalejącą za oknami, kilkudniową śnieżycę są zmuszeni spędzić ze sobą trochę czasu tylko we dwoje. Spokój Bieszczad, odosobnienie, scrabble oraz ciepło paleniska w kominku rozgrzewa nie tylko zmarzniętą dziewczynę, ale i uśpione pragnienia obojga. Pragnienia miłości, bliskości i czułości. Po namiętnej nocy myślą, że jakoś to się poukłada, ale… Ona odprawia tajemniczy obrzęd, którego on staje się świadkiem. Wyrzuca ją z domu, ponieważ nie może uwierzyć, że dał się opętać Wiedźmie… Co jednak stanie się z dwojgiem ludzi zakochanych i tak bardzo złamanych? Koszt książki to 34,90zł.

Tak się przedstawiają nowości, które czytałam w styczniu. Czy było warto po nie sięgnąć oceńcie sami! Czy, któraś z nowości również zagościła w Waszym domu? Zapraszam w wolnej chwili do naszej Biblioteczki.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

11 komentarzy

  1. Żadna z tych książek do mnie nie trafia i po żadną nie sięgnęłabym w życiu… Jednakże dobrze, że Ty się dobrze przy dwóch z nich bawiłaś 🙂

  2. Moja górka hańby rośnie. Tyle już mi się uzbierało książek do przeczytania 🙁

  3. Z wstydem przyznaję – w styczniu przeczytałam tylko jedną książkę! Tak dużo działo się wokół mnie, że musiałam trochę ogarnąć rzeczywistość…:)

  4. Całkiem sporo udało Ci się przeczytać. U mnie to niestety ostatnio książka na dwa miesiące

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.