Ciii, tak w sekrecie chciałam powiedzieć, iż miałam romans z księciem… Tak, życie jak w bajce, która normalnie się nie zdarza, ale może?! Czy i Ty być nie marzyła o takim romansie??? Zapraszam więc po więcej szczegółów…
Cisza, spokój wokół mnie. Teraz kiedy nikt nie słyszy mogę powiedzieć to otarcie! Miałam romans z księciem! Czy nikt o tym nigdy nie marzył, a może nie miał śmiałości wyartykułować swoich pragnień?! Czy życie nie może być bajką, a może jest tak bajkowe jak sobie sami na to pozwolimy?! A jaka była historia opowiedziana nam przez Emmę Chase w najnowszej serii Royally?
Książę w wielkim mieście
Miałam romans z księciem, tak przyznaję się 🙂 Całkiem niedawno poznałam przystojnego mężczyznę, którym okazał się być Nicholas Arthur Frederick Edward Pembrook, następca tronu Wessco. Któregoś wieczoru wkroczył do mojej małej kawiarni na Manhattanie. Był gburowaty, arogancki i tak pewny siebie, iż zasłużył na wymierzenie słodkiej kary 🙂 Przyłożyłam mu ciastem w twarz, tak najzwyczajniej na świecie! Ale jeszcze wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że ta przystojna twarz powinna być mi znana z głównych stron tabloidów czy portali plotkarskich. I chyba coś mu zrobiłam tym słodkim pociskiem, ponieważ kolejnego dnia wrócił i ponownie okazał mi zainteresowanie… A ja byłam inna niż wszystkie, miałam swoje zdanie i je wyrażałam, mówiłam prawdę i potrafiłam w tym aroganckim i diabelnie przystojnym księciu wyzwolić chęć postępowania zgodnie z własnym zdaniem i sumieniem. A nie jak do tej pory, gdy postępował tak jak wymagali tego od niego inni! Czy ten romans, który tak szybko nas połączył mógł przetrwać choć chwilę? czy nie zmieszczę mojego własnego życia, kiedy dam się ponieść namiętności wyzwalanej przez następcę tronu? Czy byliśmy już przed nawiązaniem znajomości skazani na niepowodzenie? Przecież życie to życie, a bajki w życiu się nie zdarzają!
Emma Chase dała się już poznać polskim czytelnikom szczególnie serią Tangled. Po połknięciu tamtej serii wyczekiwałam nowości tej autorki. Nakładem Wydawnictwa Fila ukazał się w kwietniu pierwszy tom najnowszej serii Royally. Powieść Książę w wielkim mieście czyta się szybko i przyjemnie, co ważne okazała się całkiem wciągającą historią. Uczestniczymy jako czytelnicy w bajce, którą przeżywają Nicholas – następca tronu oraz Olivia – biedna właścicielka kawiarni z Manhattanu. Bohaterowie, oczywiście niepozbawieni wad, przyciągają uwagę i poprzez przeplatanie się tego jacy są i jacy powinni być tworzą wiele humorystycznych sytuacji. Ale czy bajka ma prawo zaistnieć w realnym życiu? Przecież śluby książąt z kobietami niższego stanu ostatnio zdarzają się nam dość często… Lubicie takie historie?
Ja miałam swój romans z księciem 🙂 Jeśli i Wy chcielibyście sięgnąć po tą lekką i przyjemną lekturę, to książka kosztuje 39,90 zł.
19 komentarzy
Oj nie, to zupełnie nie moje klimaty. Nie lubię rozpuszczonych książątek – wolę zwyczajnych mężczyzn z krwi i kości.
Romanse to nie moja bajka: ani te serio, ani na papierze.
Ja to bym tak w ogóle zaromansowała z jakąś książką, a nie, bo znowu przeziębienie i padam na przysłowiowy ryj błogo usypiając z kurami 😉
Znowu żeś chora?
To chyba już nie mój przedział wiekowy, ale recenzja ładnie napisana i jest zachęcająca 🙂
Może w wolnej chwili przeczytam ten romans. Dawno nie czytałam nic z tego gatunku, więc dlaczego nie 🙂 Świetnie napisana recenzja 🙂
Wygląda na miłą, lekką, pozytywną książkę. Możliwe, że się skuszę między jakimiś mocniejszymi pozycjami, żeby trochę odetchnąć.
Raczej nie czytam tego typu książek, ale Twój opis mnie zainteresował 🙂 Może zabiorę na wakacje 🙂
To chyba nie moje klimaty;)
Na pewno ją przeczytam jak wpadnie w moje łapki 🙂
Jak będę miała ochotę na coś tak lekkiego, to chętnie przeczytam! 😀
Ostatnio nastała moda na książki z księciem! 😀 może przeczytam
Fabuła wydaje mi się strasznie znajoma i niestety oklepana, ale może potrafiłaby mnie jednak czymś zaskoczyć. W wolnej chwili po nią sięgnę 🙂
Nie moje klimaty czytelnicze, ale czasem tego właśnie potrzeba. 🙂
Za dużo takich książek się oczytałam i teraz nie mam na nie ochoty.
HIHI Niezły tytuł wpisu,;-) Ja też chcę, więc kupię książkę.;-)
cóż za intrygujący tytuł 🙂
Nie spotkałam się jeszcze z tym tytułem!!! Jednak nic dziwnego jak rynek wydawniczy jest tak bogaty 🙂
Na taki romans, to nawet mogę sobie pozwolić 🙂 Lubię takie lekkie historie.