Czy wspólne wyjście na przestawienie np. do teatru z 5-letnim dzieckiem to dobry pomysł? Czy rzeczywiście może to być fajnie spędzony czas? Czy przedstawienie Mały Książę malowane piaskiem spełniło nasze oczekiwania?
Często zastanawiam się, czy wybranie się w dane miejsce z 5-latkiem czy też z 3-letnimi bliźniakami to dobry pomysł. Z jednej strony chciałabym, aby dzieci były zadowolone i dobrze się bawiły. Z drugiej strony nie chciałabym też przeszkadzać innym osobom uczestniczącym w przedstawieniu. Często zatem nie jestem pewna czy mój wybór jest tak naprawdę trafny! Tym razem postanowiliśmy wybrać się na przedstawienie Mały Książę malowane piaskiem. Zapraszamy na relację z tego wydarzenia.
Przedstawienie Mały Książę
17 listopada w szczecińskiej sali koncertowej gościliśmy Tetianę Galitsynę wraz z zespołem. Mieliśmy okazję obejrzeć bardzo artystyczną wersję Małego Księcia. Uwielbiamy tą książkę. Ja zakochała się w niej już w szkole, teraz zarażam miłością do tej historii moich synów. W związku z tym, z chęcią wybrałam się na to przedstawienie wraz z 5-letnim synem.
W zaciemnionym pomieszczeniu centralnie ustawiona i oświetlona sala przykuwała od razu uwagę widzów. Show Galitsyna Art Group oparty był na trzech filarach: słowie, dźwięku i obrazie. Na scenie aktorzy odgrywali role Małego Księcia oraz Pilota, będącego również narratorem. Jednocześnie w ich pobliżu, nieco z boku, a tak naprawdę na drugim planie pojawiały się tworzone na żywo obrazy. Dopełniały one w piękny i bardzo artystyczny sposób cały spektakl. Sprawiały, że gra aktorów nie potrzebowała zbyt wielkiej scenerii. Widz bez problemu wędrował za płynącymi słowami, podziwiając pojawiające się piaskowe ilustracje. Z łatwością prowadziły nas po przygodach Małego Księcia. Dodatkowo widzowie mogli podziwiać pokaz szybkiego malowania oraz tworzenia obrazów za pomocą światła 🙂
Przedstawienie dla dzieci i dorosłych?
Mi, jako dorosłemu wielbicielowi Małego Księcia przedstawienie ogromnie się podobało. Byłam pod wielkim wrażeniem tej artystycznej kreacji. Wszystkie najważniejsze cytaty z książki znalazły odzwierciedlenie na scenie. Mojemu synowi również spektakl się spodobał, był pod wrażeniem przede wszystkim tworzonych na żywo obrazów z piasku. Myślę, że niezbędna jest znajomość samej książki, aby w pełni zrozumieć treść przedstawienia, a nie tylko podziwiać je od strony artystycznej. Myślę, że częściej zacznę się wybierać z moimi synami na przedstawienia w naszej okolicy. Uwielbiam patrzeć jak chłoną sztukę wszystkimi zmysłami.
Jedyny minus całego pokazu to to, iż na sali koncertowej było bardzo zimno! Okropnie! Cieszyłam się, że nie zostawiłam w domu ciepłego swetra, bo byśmy strasznie zmarzli… Może właściciele powinni pomyśleć o jakimś ogrzewaniu?! O innych przedstawieniach, na których byliśmy możecie przeczytać TUTAJ.
7 komentarzy
Ojoj bardzo chętnie bym to zobaczyła 🙂
Chciałabym coś takiego zobaczyć na żywo. Widziałam historię wojny bodajże w rosyjskim Mam Talent, byłam oczarowana!
Ja bylam z corka w teatrze gdy miala 1,5 roku wiec jesli tylko.dobrze sie dobierze przedstawienie to nie ma problemu. U nas wieksza czesc przedstawienia byla spiewana a moja corka uwielbia muzyke wiec wytrzymala cale 45minut.
Myślę że odnalazłabym się na tym przedstawieniu. Mały Ksy towarzyszy mnie od najmłodszych lat. Nawet na zaproszeniach ślubnych mieliśmy cytat z tej właśnie książki. A takie przedstawienie było by dużą dawką niezapomnianych emocji.
To pozycja z kategorii, że bez dziecka też bym chętnie obejrzał 😉
Muszę sprawdzić czy w pobliżu mojego miejsca zamieszkania nie ma podobnego spektaklu 🙂
Uwielbiam Małego Księcia! Jeszcze nie byłam ani w kinie ani w teatrze z moją 5 latką ani z t młodszą pociechą. Ale być może ro pora aby spróbować.