Rozwój motoryki u dzieci to stopniowy proces, który warto wspierać. W zależności od etapu rozwoju dzieci powinny wykazywać odpowiednie umiejętności w tym zakresie. Oczywiście z pozoru nieistotne elementy składowe motoryki tworzą bardzo przydatną w przyszłości całość. Ale jakie ćwiczenia czy zadania pozwalają na jej rozwój? Czy np. przeplatanka rozwija motorykę małą u dzieci?
Jak zapewne wiecie mam trzech synów: 5-letniego Jasia oraz 3-letnich Olka i Franka. Stale przewija się gdzieś u nas temat motoryki. Na początku, aż wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam z czym to się je kolokwialnie mówiąc. Myślałam, że to coś trudnego, uciążliwego i obciążającego w znacznym stopniu dla dziecka jak i dla rodzica. Czytając przepastny internet oraz książki związane z rozwojem dzieci udało mi się dowiedzieć o co tak naprawdę chodzi z tą motoryką. Zdobyte informacje uświadomiły mi jak bardzo ważna jest ona w rozwoju maluchów. Na szczęście okazało się również, że nie taki diabeł straszny jeśli chodzi o jej wspomaganie 🙂 Ćwiczenia zaś okazały się łatwe np. przeplatanka rozwija motorykę małą u dzieci!
Motoryka u dzieci
Motoryką określamy ogólną sprawność ruchową organizmu oraz możliwość wykonywania różnych czynności związanych z ruchem. Dzielimy ją ja motorykę małą związaną z dłońmi i palcami oraz dużą związaną z ruchami całego ciała. Jednak trudność w tym zakresie polega na fakcie, iż musimy ją ćwiczyć, rozwijać i nie rodzimy się z tymi umiejętnościami. Warto pamiętać, że bez umiejętności w zakresie motoryki dużej dziecko nie będzie umiało opanować szlaczków czy pisania, czyli elementów związanych z motoryką małą.
Motoryka mała to np. rysowanie, lepienie z plasteliny, przeplatanie lub zawiązywanie butów, chwytanie przedmiotów, zapinanie guzików.
Motoryka duża to np. bieganie, skakanie, pokonywanie przeszkód, zabawy związane z rzucaniem czy celowaniem oraz te związane z koordynacją wzrokowo-ruchową.
Przeplatanka rozwija motorykę małą u dzieci?
Jak pisałam wyżej jedną z umiejętności związanych z motoryką małą jest możliwość wiązania butów. Jako, że synowie mają z nią trudności postanowiliśmy sięgnąć po przeplatanki, które przygotowują małe rączki do sznurówek. Jak już kiedyś Wam pisałam (nie)kocham drewnianych zabawek 😉 W związku z tym wybraliśmy drewniane owce do przeplatania od Touch Wood – polskiej marki hand-made. Długo poszukiwałam idealnego rozwiązania i takie do nas dotarło… Dopracowane od początku do samego końca, zachwycające. Od opakowania, poprzez liścik do naszych synów po same przeplatanki czy woreczki do ich przechowywania. Są to zabawki z drewna bukowego kryjące się w kartonie oraz lnianym woreczku. Koszt zestawu to 65 zł.
Synowie byli zachwyceni kształtem owieczek idealnie mieszczącym się w mniejszych czy większych rączkach. Dzięki dość dużym otworom nawet młodsi synowie byli w stanie przeplatać bawełnianą włóczkę typu spaghetti tworząc futerko owieczce. Najmłodsi na początku bardzo się denerwowali, nie udawało się im a włóczka ciągle uciekała z otworów. Jednak z każdym kolejnym podejściem byli coraz sprawniejsi, a wyplecenie futerka zajmowało im coraz mniej czasu. Bardzo mnie zaskoczyła szybkość z jaką doskonalili tą umiejętność. Owieczki świetnie sprawdzały się nie tylko w domu, ale i podczas dłuższej podróży kiedy zajmując mało miejsca w walizce potrafiły zająć małych podróżników na dłuższą chwilę pozwalając bez ciągłych pytań pokonać znaczne odległości. Moi synowie prócz przeplatania owieczek używali ich również do innych zabaw, np budowali im zagrody, bawili się w farmerów czy opowiadali historie o podróży trzech drewnianych zwierzątek z wyplecionym przez nich futerkiem.
A jak jest u Was z motoryką dzieci? Ćwiczycie ją w domu, podczas codziennych czynności czy też sięgacie po specjalne zabawki pomocne w zdobywaniu tych umiejętności? Powiedzcie czy tak jak my też kochacie wykonane z miłością przedmioty polskich twórców hand-made???
28 komentarzy
Takie przedmioty uwielbiamy! 🙂
Bardzo fajne są takie zabawki, które uczą i doskonalą umiejętności dzieci 🙂
Uwielbiam takie rozwijające i do tego drewniane zabawki.
Piękne zabawki 🙂 I na dodatek zdecydowanie będą trwałe 🙂 Sama dzieci nie mam, ale strasznie mi się podobają wszelkie drewniane zabawki 🙂
Bardzo fajna zabawka. Jak znam mojego synka to pewnie zabawa szybko się znudzi ale sznurek pozostanie wykorzystany do innych celów
Figurkę też można wykorzystać na multum sposobów, tak jak zrobili to chłopcy 🙂
U nas syn niedawno dostał tego typu zabawkę i bardzo ją lubi
Moja córka uwielbia tę przeplatankę i spędza przy niej dużo czasu.
Cudownie nam to czytać 🙂
Fajny wpis 🙂 Jako mama wcześniak, z wszystkimi “motorykami” jestem za pan brat. Każda nowa zabawa nam się przyda 🙂
ostatnio ciągle wpadam właśnie w internecie na ta zabawkę. Na pewno rozwija, zdecydowanie. Przeplatanki rzeczywiście potrafią zatrzymać dziecko na dłużej. Super sprawa!
Naszym zdaniem to jest znak, nie przypadek 😀
I znów drewniana zabawka, która znajduje fantastyczne zastosowanie, pomocna, elegancka i do wielokrotnego używania. 🙂
Ależ nam miło <3
Moje dzieci z przyjemnością po takie zabawki sięgały, ile przy tym było radości i ćwiczenia cierpliwości. 🙂
Fajna zabawa, nasz bobo jeszcze jest za malutki na takie zbawki, ale z czasem napewno taką zakupimy bo wydaje się być kreatywną zabawą a i mama ma przy okazji 5 minut dla siebie 😉
super! swojego czasu u nas coś podobnego świeciło triumf 🙂
Brak takich zabaw w przyszłości oznacza manualne kłopoty.
Nasza mała ćwiczy przeplatanki od wieku 1,5 roku. Lubi też nawlekać makaron rurki na skakankę. Ogólnie ja nie jestem za jakimś zakupem zabawek. Robię sama zabawki jak jest możliwość i taką przeplatankę zrobiłam ze sznurówek i grubego kartonu, w którym dziurki porobiłam dziurkaczem. Sznurówki jakieś stare znalazłam w szafie, a karton był z soku owocowego, albo z opakowania jakiegoś zakupionego sprzętu.
Pozdrawiam.
Fajny sposób na zabawę i rozwój jednocześnie… chyba sama taką kupię chrześniakowi 😀
Z perspektywy czasu bardzo żałuję, że nie miałam pojęcia o takich zabawkach, kiedy mój syn był młodszy. Teraz ma 11 lat, a ja zauważam, że motoryka wciąż jest jego słabą stroną 🙁
O motorykę warto dbać a przy tym jeszcze ile zabawy. Wykorzystywaliśmy do ćwiczeń to co każdy ma w domu kasze, fasolę, makarony…. lecz też nie stroniliśmy od gotowych zabawek. Myślę, że różnorodność jest kluczowa, aby dzieci i rodzice byli zadowoleni.
Przeplatani świetnie wpływają na dziecięcą motorykę małą – a poza tym uczą skupienia, koncentracji i wytrwałości 🙂 Zdecydowanie warto w nie zainwestować 🙂
Drewniane zabawki mają w sobie mnóstwo uroku.
Rozwijamy motorykę małą np. poprzez różne aktywności plastyczne: lepienie, wałkowanie, malowanie rękami. Chłopcy aktualnie uczą się samodzielnego rozpinania guzików.
O zaletach przeplatanek i „nawlekanek” wiem z okresowych spotkań z psychologiem.
Ja, mam ciągle wrażenie, że zbyt mało pracuję z dziećmi i dostarczam im nieodpowiednią ilość szans rozwoju. NA szczęście, mam nadzieję, od września pójdą do przedszkola, a tam zajmą się nimi profesjonaliści :).
super zabawka, myślę by ją kupić dla mojego malucha
Zdecydowanie warto, pamiętam jak córka bawiła się podobną, i ile radości jej to sprawiało, kiedy w końcu udawało się przeciągnąć przez dziurkę sznureczek. 🙂
Zabawa i rozwój w pięknej formie! Cudne są takie zabawki 🙂