Edukacja domowa kiedyś kojarzyła się z nauczaniem domowym, czyli z wizytą nauczyciela i indywidualnym tokiem pracy. Obecnie, jako rodzice mamy dostęp do szeregu pomocy edukacyjnych oraz książek czy platform edukacyjnych. Z ich pomocą możemy wspierać rozwój naszych dzieci w domu. Ale jak to zrobić, aby edukacja domowa przyniosła korzyści dziecku oraz była przyjemnością?

Edukacja domowa już dawno przestała mieć wymiar indywidualnego nauczania prowadzonego przez nauczyciela w domu ucznia. Dzięki wciąż powiększającemu się rynkowi pomocy edukacyjnych rodzice samodzielnie mogą wspomagać rozwój maluchów. Wybór jest ogromny. W związku, z tym możemy swobodnie dobierać metody i sposób pracy do potrzeb i upodobań pociechy. Edukacja domowa, prócz oczywistego waloru edukacyjnego, może być świetnym sposobem na spędzanie wspólnego czasu, dobrą zabawą, rozwójem pasji dziecka. Tylko jak to zrobić, aby była to nie tylko praca, ale i przyjemność? Oto 5 sposobów, które nam pomogły:

Wybierz najlepszą porę i miejsce

Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne jest wybranie odpowiedniego momentu do pracy z dzieckiem. Maluch powinien być w dobrym nastroju, chętny do współpracy i zainteresowany tym, co chcemy mu pokazać. Warto wybrać moment kiedy dziecko nie jest senne czy rozemocjonowane, ponieważ nie będzie mogło skupić się na zadaniu. Zasada doboru odpowiedniej pory jest taka sama jak u nas, dorosłych. Każdy ma ulubiony moment na naukę i taki kiedy nic zupełnie nie zostaje mu w głowie.

Drugą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę jest odpowiednie miejsce do pracy. Warto malcowi zapewnić komfort pracy, właściwą i wygodną pozycję. Ważnym jest to, aby wszystkie niezbędne elementy, które będziemy wykorzystywali w pracy były pod ręką. Nasze poszukiwania podczas rozwiązywania zadań będą rozpraszały niepotrzebnie malucha i odciągały go od zagadnień.

edukacja domowa, squla, nauka w domu
Zdjęcie ze Squla.pl

Słuchaj potrzeb malucha

Podczas wspólnej pracy to dziecko jest najważniejsze. To ono dyktuje tempo oraz zakres pracy. To jego potrzeb powinniśmy słuchać. Jeśli ma ochotę na zabawę, a my zaplanowaliśmy zajęcia, przełóżmy je na później, na inny dzień. Edukacja to nie wyścig na zasadzie kto lepszy, kto szybciej. Pozwólmy maluchowi pracować we własnym tempie, a szybko zauważymy iż wiedza czy umiejętności nie wiadomo kiedy zostały przez niego opanowane!

Dobierz metodę pracy do dziecka

Tak samo jak dobór odpowiedniego miejsca czy czasu ważna jest odpowiednia metoda pracy. Warto ją dobrać do charakteru i zamiłowań malucha. Rynek jest bardzo bogaty w pomoce edukacyjne. Dzięki temu z łatwością możemy je wypróbować i dobrać najodpowiedniejsze do dziecka. Możemy sięgnąć po zabawki edukacyjne, książki, zeszyty pracy, eksperymenty w zależności od rodzaju materiału. Ważny jest też wiek i możliwości malucha. Przy tak rozbudowanej ofercie edukacyjnej, na pewno znajdziemy coś odpowiedniego dla dziecka w każdym wieku. Warto pamiętać, aby materiał nie był ani za trudny ani za łatwy. Za trudny zniechęci do pracy, do nauki i pokonywania kolejnych szczytów wiedzy, zbyt łatwy potrafi rozleniwić malucha.

Na papierze czy przez internet?

Jak często Wasze dzieci posługują się komórką, tabletem czy laptopem? Wraz z biegiem lat pewnie coraz częściej będą sięgały po gadżety elektroniczne. Dlaczego nie wykorzystać zamiłowania dzieci do nich? Powstaje coraz więcej programów i platform do nauki on-line. Jedną z nich jest interaktywna platforma Squla.pl. Znajdziemy tam quizy, gry edukacyjne czy filmy dedykowane przedszkolakom oraz uczniom poszczególnych klas szkoły podstawowej. To miejsce gdzie znajdziemy ponad 30 000 zadań 🙂 Dzięki tej platformie możemy połączyć zamiłowanie do gadżetów naszego dziecka wraz z edukacją domową. Warto zajrzeć na platformę, ponieważ przed zakupem pełnego dostępu możemy ją przetestować wraz z dzieckiem. Sięgacie po takie pomoce on-line?? Znacie Squlę?

squla, edukacja domowa, nauka w domu
Zdjęcie ze Squla.pl

Bądź zaangażowany i przygotowany

W edukacji domowej również rodzic odgrywa ważną rolę. Czas przeznaczony na naukę powinien być czasem spędzonym wspólnie na pracy z danym tematem. Warto nie zapominać, iż dzieci najlepiej i najchętniej uczą się poprzez zabawę. Dziecko potrafi zaskoczyć gradem dociekliwych pytań, swoją ciekawością świata, dlatego zanim zaczniemy naukę warto samemu zgłębić temat. W końcu to rodzic ma być przewodnikiem dziecka po wiedzy i świecie 🙂 Bądź przygotowany zatem do pracy, a jeśli czegoś nie wiesz przyznaj się. Sama wiem, że z czasem dziecko potrafi coraz lepiej wyczuć nasze zmieszanie, niewiedzę i lawirowanie wokół tematu czy niechęć do udzielenia odpowiedzi.

Edukacja domowa to fajny sposób na spędzanie wspólnego czasu rodzica z dzieckiem. Jeśli tylko przygotujemy się do wspólnej pracy, zachęcimy do niej naszym entuzjazmem malucha będziemy się świetnie bawić poznając świat i ucząc się nowych rzeczy.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

16 komentarzy

  1. Dzieci bardzo korzystają na edukacji domowej. Nie tylko intelektualnie ale i społecznie. Od razu widać, które maluchy pracują czy bawią się razem z rodzicami w domu.

  2. bardzo fajne jest takie spędzanie czasu bo nie tylko więcej jesteśmy z maluchem, ale i możemy go czegoś nauczyć, a i czasem sami od nich się też uczymy 🙂

  3. Bardzo przydadzą się nam te rady, dziękuję 🙂 Obecnie jesteśmy na etapie, gdzie domowa edukacja jest na porządku dziennym. Nieraz jest ciężko, ale musimy dać radę 🙂

  4. Ja chyba nie zdecydowałabym się na pełnowymiarową domową edukację – bo nie czułabym się na siłach, żeby przekazać synkowi całą wiedzę, jaką zdobywa dziecko „standardowo” w szkole (lub przynajmniej powinno zdobywać). Ale jako uzupełnienie nauki w trakcie lekcji jak najbardziej zamierzam z nim pracować – najlepiej poprzez zabawę, więc ta platforma wydaje mi się bardzo pożytecznym dodatkiem 🙂

  5. Realizowaliśmy ED przez rok. Teraz junior poszedł do szkoły, ale zastanawiam się czy nie wrócić do pierwotnej wersji- czyli nauki w domu. Obiektywnie rzecz biorąc ze mną nauczył się nieporównywalnie więcej niż tam. Jedno co mnie martwi w tym rozwiązaniu to ograniczony kontakt z rówieśnikami.

  6. Ja jestem nauczycielem, a w życiu bym się nie podjęła edukacji domowej z własnym dzieckiem 🙂

  7. Już się bałam, że będzie to wpis o samodzielnym nauczaniu dziecka w domu, zamiast nauczania w szkole. A tu proszę! Super sprawa, lubię wykorzystanie technologii w ten sposób 🙂

  8. Jestem nauczycielką, ale przyznaję, że nie wzięłabym na siebie pełnowymiarowej edukacji domowej 🙂 Oczywiście uczymy się razem, wspomagam, jak tylko potrafię i przygotowuję do szkoły (córa ma 5 lat), ale mimo wszystko nie mogłabym tak na co dzień i tylko tak.

    Rady jednak wykorzystam i na pewno przyjrzę się bliżej platformie 🙂 Wpis jest świetnie przygotowany i na pewno może być inspiracją dla niejednego odważnego 🙂

    Pozdrawiam.

  9. Muszę przyznać, że często jestem zbyt niecierpliwa. Na szczęście mam bystre dziecko, które bez trudu wykonuje różnego rodzaju zadania.

  10. Edukacja domowa ma wiele plusów i minusów. Ostatnio na blogu udostepnilam wywiad z mamą, która podjęła się ED. Z resztą sama takowa prowadzę, ponieważ -jak wiesz- nie posłałam Hani do przedszkola.
    W dzisiejszych czasach dużym plusem jest dostęp do internetu oraz wydawnictwa.

  11. Moje dzieciaki same się w domu doszkalające, jednak nie zawsze w tym kierunku, którym akurat powinny 😉 Kiedy jest lektura one akurat w szale twórczym robią pisanki, czas na dzielenie z resztą przeznaczają na barwne pawie z origami 😉

  12. Słyszałam o tej platformie. My stosujemy zasadę nauka przez zabawę. 🙂 na edukację pełnowymiarową, domową bym się nie zdecydowała.

  13. Edukacja w domu jest dobrym pomysłem ale dzieci powinny również integrować się z rówieśnikami a szkoła jest dobrym miejscem. Ja stosuję edukację domową jako dodatkowe zajęcia.

  14. edukacja domowa ma tyle plusów co minusów. Ja niestety nie mogłabym się na nią zdecydować, bo: nie utrzymam domu i dziecka na jednej pensji, nie zaprzepaszczę nauki do 26rż, żeby siedzieć w domu. Dziecko potrzebuje kontaktu z rówieśnikami!

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.