Samochody na akumulator dla dziecka?

Samochody na akumulator dla dzieci zdecydowanie są coraz powszechniejsze. Nie chodzi mi o małe samochodziki, którymi nasza pociecha steruje bawiąc się w domu czy podczas spaceru. Chodzi tutaj o te autka, do których dziecko wsiądzie i którymi może przemieszczać się na spore odległości. No oczywiście jeśli potrafi… Czy Wasze dziecko ma takie autko? Cóż to jest motor, kabriolet a może spychacz?

Samochody na akumulator podbijają nasz rynek. Coraz częściej możemy je spotkać w parku, na palcach zabaw czy podczas spacerów nadmorską promenadą. Cieszą oko, ale co ważniejsze młodego użytkownika. Mogą to być zarówno miniatury dorosłych aut, motory czy też maszyny budowlane. Dzięki takiej „zabawce” dziecko może przemieszczać się na większe odległości, robi to szybko i w miarę bezpiecznie jeśli panuje nad autkiem. Taki sprzęt może nam umilić i ułatwić np. wieczorny spacer nadmorską promenadą. Ale czy taki sprzęt się sprawdza, czy może zajmuje nam tylko miejsce i po kilku razach staje się nieatrakcyjny dla dziecka? Sami się nad tym zastanawialiśmy i z chęcią skorzystaliśmy z możliwości przetestowania z dziećmi Spychacza – Bulldogera firmy Toyz.

Spychacz Bulldoger Toyz

Spychacz Bulldoger od Toyz przybył do nas w jednym, dość niepozornym kartonie. O dziwo całkiem fajnie i szybko przebiegł montaż pojazdu. Zresztą zapraszamy na filmik z naszymi pierwszymi wrażeniami:

Instrukcja jest czytelna i pomocna, szczególnie podczas podłączania akumulatora w naszym sprzęcie. Samochód jeździ na akumulatorze 7Ah(6V). Pozwala na ok 2h zabawy. Ładowany jest za pomocą załączonej ładowarki gniazdkowej, przypominającej te do dawnych modeli komórek. Trochę to przy naszej trójce mało, ponieważ każde z dzieci chciało bez ustanku krążyć maszyną po okolicy. Spychacz prowadzi się łatwo, ma skrętne koła z przodu. Jest solidnie wykonany, w ładnej kolorystyce. O zaletach i wadach słów kilka:

Nasz akurat jest niebieski z elementami szarymi. Łyżka z przodu pojazdu poruszana jest za pomocą dwóch metalowych uchwytów. Można ją nie tylko podnosić góra-dół, ale również przechylać. Dzięki temu dzieci mogą przekopywać piasek w piaskownicy czy pomagać w porządkach w ogrodzie. Nasi chłopcy często na łyżce wozili mniejsze autka z jednego krańca ogrodu na drugi. Dodatkowo posiada on wejście na mp3 czy też wbudowane melodie, które dzieci uwielbiają włączać podczas przejażdżki. Fajny efekt daje muzyka w połączeniu z wbudowanymi światłami na tylnych nadkolach. Bulldoger waży niecałe 9kg i pozwala dziecku stabilnie zasiąść i z łatwością sterować pojazdem. Zresztą sami zobaczcie:

Cieszę się, że mogliśmy podarować taki sprzęt naszym synom. Z wielką radością chłopcy nim jeżdżą, przewożą różne rzeczy na łyżce. Największym minusem jest to, iż Spychacz jest przewidziany tylko do 25 kg użytkownika, a bliźniaki z wielką chęcią jeździłyby na nim razem. Szkoda też, że w zestawie nie ma przyczepki (spychacz posiada uchwyt), obecnie takiej pasującej pilnie poszukujemy przed następnym sezonem wiosenno-letnio-jesiennym. Spychacz z powodzeniem może stać na zewnątrz, my go zostawialiśmy pod wiatą. Jeśli Twoje dziecko marzy o takim sprzęcie i masz gdzie go eksploatować to będzie to fajny prezent dla malucha. Cena zaczyna się od 250 zł w zależności od sklepu.

Samochody na akumulator – co Wy myślicie o takim sprzęcie? Pewnie nie jednemu tatusiowi właśnie takie autko się marzy co? A może macie autko na akumulator – dajcie znać jak Wam się sprawuje, czy uważacie, że takie gadżety mają jakieś szczególne zalety lub wady?