Wielozmysłowa stymulacja rozwoju dziecka to najprościej mówiąc holistyczne podejście do tego zagadnienia. Jest to dość nowy i ciekawy trend, którym obecnie podąża wielu rodziców i propaguje spora liczba specjalistów. A czy ty myślisz o rozwoju swojego dziecka holistycznie?
Wielozmysłowa stymulacja rozwoju dziecka polega na jednoczesnym stymulowaniu wszystkich zmysłów naszego malucha. W jej ramach podejmuje się te działania, które pozwalają oddziaływać na zmysły wzroku, słuchu, dotyku oraz węchu. Dzięki temu umysł malucha rozwija się w kompleksowy sposób. Nie wiem czy wiecie, ale w okresie niemowlęcym mózg dziecka tworzy 1,8 mln nowych połączeń synaptycznych na sekundę. Stymulując malucha z wykorzystaniem wszystkich jego zmysłów pomagamy w utrwalaniu nowo powstałych połączeń nerwowych. Drogi przekazu w mózgu utrwalają się oraz tworzą między sobą kolejne, tak ważne w dalszym życiu, połączenia. Ale czy aby w ten sposób stymulować maluszka trzeba robić coś nadzwyczajnego?
Codzienny rytuał ma znaczenie
Najfajniejsze w wielozmysłowej stymulacji rozwoju dziecka jest to, iż nie musisz robić nic nadzwyczajnego, niesamowitego czy wymagającego nakładów finansowych. Wystarczy tylko lub aż podejść w inny sposób do naszych utartych, codziennych rytuałów. Okazuje się, że np. kąpiel może być świetną okazją do takiej stymulacji maluszka. Oczywiście pod warunkiem, że kąpiel jest traktowana jako wielka przyjemność i fajną aktywność zarówno przez dziecko jak i rodzica. Wspomagany jest wtedy rozwój:
- zmysłu dotyku dzięki delikatnemu i pełnemu miłości kontaktowi skóry dziecka i delikatności dłoni rodzica. Dodatkowo pociechę stymuluje kontakt skóry z wodą, chlapanie nią, poruszanie zabawkami do kąpieli.
- zmysłu węchu, jeśli dodawany do kąpieli olejek, płyn myjący roztacza kojący i ciekawiący malucha zapach.
- zmysłu wzroku po pierwsze poprzez nawiązywanie kontaktu wzrokowego z rodzicem, w tej bardzo intymnej chwili. Dodatkowo oczywiście zmysł ten stymulują kolory zabawek czy ich ruch podczas kąpieli.
- zmysłu słuchu, ponieważ podczas kąpieli rodzic rozmawia z dzieckiem. Wpływają na ten zmysł również wszelkie odgłosy chlupiącej czy kąpiącej wody, przelewania się jej pomiędzy zabawkami czy pluskania się dziecka.
Moc codziennego, mogłoby się zdawać, banalnego i nic nie znaczącego rytuału okazuje się być nieoceniona. Warto przestać traktować je jako obowiązki pielęgnacyjne wykonywane przy niemowlaku i małym dziecku. Takie czynności jak kąpiel, pielęgnacja skóry maluszka, wspólna zabawa, spacer, posiłek czy czytanie przed snem są po pierwsze świetną okazją do budowania tak potrzebnej i wartościowej więzi między maluchem a rodzicem. Są one również stymulantem rozwoju zmysłów pociechy oraz jego oknem na świat 🙂 A Wy czy staracie się stymulować wszystkie zmysły dziecka jednocześnie?
Z pojęciem wielozmysłowej stymulacji rozwoju dziecka spotkałam się na warsztatach Johnson’s So Much More, na których miałam okazję być przed wakacjami. Artykuł opracowany na podstawie otrzymanych materiałów.
2 komentarze
Mój półtoraroczny Maluch uwielbia zabawy w wodzie ,a ja jako mama wiem ,że codzienne zabiegi pielęgnacyjne można fajnie wykorzystać do symulacji zmysłów mego synka-to dla nas szczególny czas -budowania bliskości i zażyłości.
Dokładnie, warto sobie uzmysłowić, że nawet najprostsza rzeczy wykonana z miłością przynosi tak wiele korzyści