Błędy rodziców zdarzają się często w procesie wychowawczym. Dziecko – temat nie do ogarnięcia wzrokiem czy umysłem przez niedoświadczonego dorosłego. Czy rodzicielstwo rzeczywiście różni się przy kolejnych dzieciach? Przecież wszystko rodzic już się o dzieciach dowiedział przy okazji wychowywania pierworodnego/-ej. Czy jednak kolejne dziecko to kolejne wyzwania i zupełnie inne problemy?

Przy pierwszym dziecku bywamy często zagubieni, zalęknieni, wręcz przerażeni. Z biegiem czasu zdobywamy pewną sprawność w byciu opiekunem naszego dziecka, dobrym wychowawcą. Następnie zostajemy po raz kolejny rodzicami. Przecież to nie może być już dla nas problemem. Przy pierwszym dziecku rola rodzica została w pełni przez nas opanowana. Zatem czy przy kolejnym dziecku jesteśmy już idealnymi rodzicami i nie popełniamy błędów? A może następna odsłona naszego rodzicielstwa obnaża zgoła inne błędy co rodzi zaskakujące problemy?

Błędy rodziców – Ja już wszystko wiem!

Jesteśmy rodzicami od jakiegoś czasu, może od dwóch lat, może nawet 5-6. Myślimy o sobie, jako o pewnego rodzaju starym wyjadaczu. Przecież Rodzic – to JA! Ten czas spęczony na opiece i wychowaniu pierwszego dziecka nauczył nas wiele. Doszliśmy do perfekcji w zmianie pieluch, rozszerzaniu diety, dobieraniu zabawek oraz aktywności do wieku malucha. Nauczyliśmy się stawiania granic, wymagania ale i stymulowania dziecka do zdobywania kolejnych kamieni milowych w rozwoju. Przy kolejnym potomku nasze super-moce to za mało. Wiele razy zdarza się, iż zadania, które postawi przed nami następne dziecko będą nieznane, obce. Znów poczujemy się jak za pierwszym razem! Rzeczywistość spróbuje zweryfikować zdobytą wcześniej wiedzę i umiejętności. Oby bilans naszych mocy w porównaniu ze stawianymi nam wyzwaniami przez kolejne dziecko był na plus! Rodzicu, niech Cię Twoja pewność siebie nie zgubi we wspaniałej przygodzie jaką jest rodzicielstwo.

Błędy rodziców – Kolejna ciąża i kolejne dziecko to to samo co pierwsze!

Niestety, nic bardziej mylnego! Ciąże różnią się między sobą. Nawet jeśli pierwsza była wolna od problemów, dolegliwości, a my piękniałyśmy z każdym dniem, to kolejna może być cięższa. Często obarczona jest jakąś dolegliwością lub drobnym problemem odrobinę uprzykrzającymi ten błogosławiony czas. Ta sama zasada tyczy się dziecka po narodzinach. Możemy obawiać się kolejnego bardzo absorbującego i wymagającego potomka. Tak było w przypadku wyczekiwanych przez nas bliźniaków. Okazało się, że w porównaniu do swojego starszego brata, często zachowywały się jakby ich nie było cicho bawiąc się w kąciku zabawkami. Rodzicu, przyjmij zatem swoje kolejne dziecko z brakiem oczekiwań czy bez bagażu obaw. Postaraj się podejść do kolejnego dziecka, jakby było nową, piękną historią…

Błędy rodziców – Dzielenie miłości.

Kiedy mamy jedno dziecko dużo łatwiej i sprawniej, z reguły, odpowiadamy na jego potrzeby. Mamy jedno jestestwo do kochania. Wraz z pojawieniem się kolejnych dzieci, stanowią one niejako konkurentów do miłości rodziców. Do tego natura obdarzyła tego nowego malucha wielkimi oczami, kochanymi fałdkami czy tą dziecięcą nieporadnością, która mocno rozczula opiekujących się nim dorosłych. Rodzice stają przed problemem podziału uwagi czy miłości „po równo” na wszystkie pociechy. Jednak jak byśmy się nie starali zachować równowagi w naszych rodzinnych relacjach, jest to niemożliwe do osiągnięcia. Zawsze, któreś z dzieci potrzebuje akurat większej uwagi czy mocniejszego przytulenia dającego wyraz wielkiej miłości rodzica. A może warto spróbować mnożyć rodzicielską miłość wraz z przyrostem ilość dzieci? Bo co może być lepsze niż ofiarowanie dziecku 100% miłości w wymiarze, w którym akurat jej potrzebuje?

Czy przy kolejnym dziecku rzeczywistość obnaży nasze błędy? A może jako rodzice zagramy tą rolę koncertowo nauczeni doświadczeniem pierworodnego? Warto mieć świadomość najczęstszych błędów rodziców popełnianych przy kolejnym dziecku, aby wygrać swoje rodzicielstwo! A jakie, Twoim zdaniem, błędy popełniają rodzice przy następnych dzieciach?

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

11 komentarzy

  1. Każde dziecko jest inne, a my przy kolejnych nie jesteśmy idealni, ale na pewno bardziej doświadczeni! Aczkolwiek, osobiście nie wiem, mam jedynaczkę niestety 🙁 Myślę, jednak, ze skoro każde dziecko jest inne to nasze doświadczenia z pierwszym dzieckiem niewiele czasem pomogą 😉

  2. A ja jestem mamą trójki 🙂 Przede wszystkim to kwestia charakteru, przecież każde dziecko jest inne. Przy kolejnych dzieciach podchodzimy do wychowania z większym spokojem i bardziej na luzie 🙂

  3. Nie ma idealnych rodziców, ale staramy się wychowywać dzieci dobrze. Starsza córka jest bardzo mądra, ułożona i oby tak już zostało. Myślę, że pomimo młodego wieku jakoś udało mi się przekazać najważniejsze wartości. Jak to będzie z Martynką to się okaże 😉 choć muszę przyznać, że jest bardziej rozpieszczanym dzieckiem 😉

  4. Aga Kępa Reply

    Jeszcze zanim urodziłam drugiego synka wiele czytałam o zazdrości i to tym co może czuć starszy bart czy siostra jak na świecie pojawia się np braciszek. Staram się jak mogę, aby mój starszy synek nie czuł się odtrącony. Kiedy mały śpi ze starszym przeważnie w coś gramy, układamy, czytamy. Staram się przytulać jednego i drugiego itd. Na pewno jakieś błędy popełniam, zawsze można coś zrobić lepiej, ale nie ma idealnych matek i siłą rzeczy niemowlak potrzebuje jednak więcej uwagi.
    Mój starszy synek jako tako tej zazdrości nie pokazuje, mala jest owszem, ale nie jest źle, aczkolwiek u starszego synka zdarzają się ataki histerii, więc może ją tłumi. Na pewno warto cały czas nad sobą pracować.

  5. Każde dziecko to wyzwanie, a żeby utrzeć rodzicom nosa drugie jest zazwyczaj zupełnie inne niż pierwsze, trzeba znaleźć nowe sposoby, metody. Jedno co się zmienia – to większy luz, dystans. – według mnie 😉

  6. Oj dokladnie, widzę po sobie ze odkąd jest mlodsza corcia więcej wymagam od starszej a przecież to też dziecko, wiem że złe robię staram się równo ale czasem poprostu nie wychodzi

  7. Tak jak mówi się, że każda ciąża jest inna tak zapewne i z wychowywaniem jest tak samo. Ja doświadczenia jako rodzic mam na tę chwilę tylko z jednym maluchem jednak doskonale pamiętam, że rodzice zupełnie inaczej podchodzili do siostry i do mnie. Ona była cichym dzieckiem, ja żywiołowym nie udałoby im się wychowanie nas jednym systemem 😉

  8. Przeczytałam z zapartym tchem, bo temat u nas bardzo na czasie 🙂 Faktycznie drugie dziecko jest zupełnie inne i mamy wątpliwości, które nie pojawiły się przy pierwszym. Jedno dziecko to z pewnością zbyt małe doświadczenie, abyśmy uznali się za wszechwiedzących rodziców!

  9. Święta prawda. Każde dziecko jest inne. U mojej siostry synek był mega spokojnym niemowlakiem, po prostu aniołek, za to teraz jest niezłym urwisem i daje siostrze popalić 🙂 Później urodziła córkę i jak na ironię przystało miała bardzo trudny okres pierwszego roku, ciągle trzeba było ją zabawiać, nie można zostawić na chwile samej. Za to teraz jest strasznie grzeczna, bardzo szanuje zdanie rodziców.

    • MamaNaTropie Reply

      To prawda, każde dziecko inne, idzie swoim indywidualnym torem rozwojowym

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.