Ostatnio zapanowała moda na zdrową żywność, na bycie fit i dbanie o linię. Chcemy wyglądać dobrze i coraz lepiej. W tym całym dążeniu do piękna zewnętrznego musimy jednak pamiętać, aby odżywiać się z głową. Dbać o odpowiedni dobór składników, różnorodność naszej diety i ofiarowanie naszemu organizmowi tego co najlepsze. Dlatego też sięgam tak często jak tylko pozwoli mi czas po pożywne sałatki i surówki. Dziś zatem sałatka tabbouleh z kaszy bulgur.
Sałatki to wielki zysk dla organizmu. Dostarczają najczęściej nieprzetworzonych warzyw i owoców oraz olei w czystej postaci. Dzięki nim możemy w lekki i smaczny sposób uzupełnić swoją dietę. Sałatki to też podstawa wszelkiego rodzaju spotkań towarzyskich czy grillowania w zbliżającym się wielkimi krokami sezonie. Jako dodatek do mięsiw i ryb dodają potrawom lekkości, soczystości i struktury. Mam nadzieję, że też uwielbiacie sałatki, ponieważ dziś chciałam Wam przedstawić sałatkę, w której zakochaliśmy się ogromnie. Oczywiście jeśli mogę tak powiedzieć o jakimś daniu. Nasze kubki smakowe ją uwielbiają i dlatego postanowiłam zachęcić Was do spróbowania jej we własnej kuchni. Zaczynamy?
Sałatka tabbouleh z kaszy bulgur
Składniki:
- 200g kaszy bulgur
- 4-5 pomidorków cherry
- 1/2 czerwonej cebuli
- 2 pęczki natki pietruszki
- 2 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprze do smaku
Sposób przygotowania:
Kaszę nastawiamy zgodnie z zalecaniami na opakowaniu. Jeśli mamy ją w saszetkach najpewniej będziemy musieli nastawić 2 saszetki. Kasza gotuje się ok. 15 minut. po odsączeniu i ostygnięciu kaszy przystępujemy do naszej kompozycji dania. Następnie kroimy pomidorki cherry na ćwiartki. Natkę pietruszki siekamy tak drobno jak lubimy, niektórzy skarżą się iż potrafi ona drapać w gardło przy większych kawałkach. Cebulę czerwoną, która jest dość łagodna może pokroić nawet w większe kawałki. Pokrojone warzywa łączymy z ugotowaną kaszą, mieszamy z oliwą, sokiem z cytryny i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Ja w przepisie użyłam oleju rzepakowego z wielkopolski tłoczonego na zimno od SemCo, który otrzymałam na ostatnim spotkaniu blogerek. Jest bardzo dobry i świetnie komponuje się z sałatkami, polecam ogromnie. Smacznego!
Dodam jeszcze, że kasza bulgur może się wydać trochę egzotyczna. Jest to kasza pszenna o bardzo dobrych właściwościach i lubiana na Bliskim Wschodzie. W 100g tej kaszy znajdziemy 4,5g błonnika, 83kcal. Ma dużą zawartość potasu, fosforu czy też magnezu, którego posiada aż 32mg w 100g.
A po inne inspiracje kulinarne zapraszam serdecznie do naszego działu – Kuchnia.
12 komentarzy
Pierwsze słyszę o tej kaszy, za to olej jest mi znany 🙂 U nas ostatnio też wszelkie sałatki królują, bo wiosną zwykle nie mam ochoty na nic cięższego.
Uwielbiam te sałatkę!!!!
Nigdy nie próbowałam tej kaszy. Jestem bardzo ciekawa twojego przepisu i na pewno go wykorzystam. Dziękuję 🙂
A ta kasz przypomina smakiem kuskus trochę?
Nie bardzo, ta kasza smakuje mi bardzo kuskus średnio
Uwielbiam kasze bulgur. W przepisie jest jeszcze pietruszka. Super ożeźwiająca
Wiele słyszałam o tej kaszy, jedna z moich bliskich koleżanek jest dietetyczką więc o zdrowym żywieniu mam wykłady co chwila, ale lubię to! Lubię zdrowo jeść i mieć poczucie spełnienia dobrego uczynku dla mojego własnego organizmu. Zresztą moja praca niezbyt pozwala mi na złe odżywianie 🙂 pozdrawiam!
Prezentuje się bardzo smakowicie! Kaszę bulgur jadłam do tej pory tylko jako dodatek do obiadu, ale z chęcią wypróbuję również w formie sałatki 😉
Uwielbiam tę kaszę. Całość prezentuje się wspaniale
Znam tę kasze i lubię takie sałatki , extra 🙂
Dzięki za przypomnienie tej pysznej sałatki! Na takie upały jak teraz będzie idealna 🙂
Brzmi i wygląda obłędnie! Muszę coś takiego zrobić na te upały. Jedyne co, to dodałabym do niej jeszcze trochę ser feta. 😉