Każdy marzy o wspaniałych potrawach i cudownym smakach połączonych z aromatami niosącymi nasze kucharzenie po wszystkich zakątkach domu. Kuchnia to często miejsce, w którym z nieukrywaną chęcią spędzamy czas. Szczególnie o poranku albo późnym wieczorem kiedy w domu zapada cisza a my możemy upić kawę, kakao czy herbatę w spokoju, w swoim własnym rytmie… Ale w kuchni mogą pojawić się też niespodziewani pomocnicy!?
Jesteśmy rodzicami, przynajmniej w przeważającej większości, a to oznacza ograniczenie czasu na bardzo wiele rzeczy. Wiele przyjemności musi odejść często na dalszy plan. A niektóre obowiązki stają się istotniejsze niż pozostałe. Zdrowie i zdrowe, dobre żywienie rodziny okazuje się być naszym priorytetem. Ale nie wiadomo dlaczego te zdrowe, dobre jedzenie jawi się nam jako problem nie do ogarnięcia. Bywają dni kiedy mamy niemoc twórczą i nic z tego co w lodówce wyczarować nie potrafimy. Są dni kiedy nie mamy czasu na gary i pichcenie, a z drugie strony gryzie nas sumienie iż trzeba rodzinę nakarmić. Dobrym rozwiązaniem mogą się pojawić ciekawi pomocnicy w postaci dobrego sprzętu. Sięgacie po taką „drogę na skróty”??? Czy sprzęt kuchenny dobrze dobrany do naszych potrzeb jest rzeczywiście nam niezbędny i pomocny? Musimy go mieć?
Do naszej kuchni w ostatnim czasie zawitała ciekawa przesyłka w ramach współpracy z marką Russell Hobbs. W środku znajdowała się Naleśnikarka Fiesta, All in one cookpot oraz 3 w 1 ultimate juicer. Zatem zapowiadam oficjalnie, iż rozpoczynamy pracę w kuchni z ich pomocą. O Naleśnikarce Fiesta pisałam Wam już w poście o poszukiwaniu idealnego naleśnika. All in one cookpot to produkt pozwalający przygotować wiele różnych dań w jednym urządzeniu. Posiada on 8 funkcji: gotowanie na parze, ryż, risotto, wolne gotowanie, makaron, gotowanie, utrzymywanie temperatury oraz saute. 3w1 ultimate juicer zaś to tak naprawdę 3 urządzenia w jednym. W tym produkcie mamy do czynienia jednocześnie z sokowirówką, wyciskarką oraz blenderem. Co ciekawe możemy tutaj używać owoców w całości. Taki ciekawy sprzęt kuchenny trafił w jednej przesyłce do naszej kuchni.
Znacie ich produkty? Korzystacie z jakiegoś produktu marki Russell Hobbs? Jak się u Was sprawdzają? My do tej pory mieliśmy tylko grill elektryczny, który świetnie się sprawdzał przy przygotowywaniu kanapek na ciepło 🙂
10 komentarzy
Znam i lubię ich produkty. Ja uwielbiam mikser do koktajli. Z tych które pokazujesz chętnie bym widziałą u siebie w kuchni wolnowar, mam innej firmy i niestety musze używac przetwornika prądu
Neleśnikarka… kurcze… my to jesteśmy naleśnikowe potwory. Ileż ja bym oddala za takie cudo 😀 Bo jak dla mojej ferajny mam smażyć tyle – no żeby po jednym było dla każego to 5 sztuk, ale co to jeden na łebka – to pół dnia w kuchni. a my tak lubimy naleśnikowe zapiekanki, ikrokiety.. i makaron z naleśników 🙂
Zwłaszcza wyciskarka do owoców to super sprawa:)
Nie znam tej firmy, ale taka naleśnikarka i mi by się przydała. 🙂
Pozdrawiam
Oj z takimi pomocnikami to może bym i polubiła gotowanie ;))))))
Naleśnikarka by mi się przydała 🙂
alexanderkowo.pl
a ja jucera bym chętnie nabyła 😀
Nie znam tej firmy, ta naleśnikarka fajna sprawa 🙂
markę znam, ale nie ma ich produktów
ten 8w1 bardzo mnie ciekawi
Rety! Zazdroszczę! 🙂 Taki ALL IN ONE COOKPOT chętnie bym przygarnęła 🙂 Firmy nie znałam przyznaję.