Ostatnio na rynku pojawia się mnóstwo nowych diet czy sposobów odżywiania. Sięgamy po nie z ciekawości, czasami łudzeni ewentualnymi zyskami czy stratą wagi. Jednak dziś nie o odchudzaniu tak stricte chciałam Wam opowiedzieć a raczej o filozofii żywienia. Dziś kilka słów o Raw Food.
Znacie może Slow Food, Street Food, ale pewnie o Raw Food niewiele z Was słyszało. Tak samo do niedawna było ze mną. Raw Food w wielkim skrócie mówiąc to surowa dieta inaczej nazywana witarianizmem. Polega ona na spożywaniu produktów surowych, świeżych, nieprzetworzonych. Znajdziemy w tej filozofii odżywiania głównie warzywa, owoce, orzechy i kiełki. Dopuszcza się przetworzenie dania maksymalnie w temp. 40-45°C, ponieważ nie niszczymy wtedy naturalnych enzymów, witamin i mikroelementów. Więcej o tym sposobie odżywiania oraz ciekawe potrawy znajdziecie w książce „Raw Food” Wydawnictwa Olesiejuk napisanej przez jednego z finalistów Master Chef Janka Paszkowskiego. Dziś chciałam Wam zaprezentować jeden z przepisów.
Waniliowy pudding chia z musem truskawkowo-bazyliowym
Składniki:
pudding
2,5 łyżki nasion chia
10 łyżek mleka ryżowego lub sojowego
1 kopiasta łyżeczka pasty z prawdziwej wanilii, esencji waniliowej lub odrobina aromatu waniliowego
1 płaska łyżka syropu klonowego lub miodu
mus truskawkowo-bazyliowy
200g truskawek
garść listków świeżej bazylii
Wykonanie:
Do słoiczka wsyp nasiona chia i wlej mleko. Dodaj miód lub syrop klonowy oraz wanilię i dokładnie wymieszaj. Słoik wstaw do lodówki na co najmniej godzinę, a najlepiej na całą noc. Po tym czasie wyjmij go z lodówki. Przygotuj mus blendując truskawki wraz z liśćmi bazylii. najlepiej smakują świeże owoce, ale po sezonie równie dobrze można sięgnąć po te mrożone. Następnie przełóż ostrożnie mus na pudding. Smacznego!
Była to moja pierwsza przygoda zarówno z kuchnią Raw Food jak i z nasionami chia. Muszę powiedzieć, ze nasiona bardzo mnie zaskoczyły pozytywnie. Bałam się, że znów czegoś nie zjem. Są bardzo słodkie, fajnie pasują do mleka, jogurtu czy koktajli. Polecam też ze względu na to iż zawierają więcej wapnia niż mleko, mnóstwo żelaza, kwasów tłuszczowych omega-3, błonnika i pełnowartościowego białka. Regularne spożywanie nasion chia pozwala obniżyć poziom cholesterolu, oczyścić i wzmocnić organizm oraz chroni przed nowotworami! To co od dziś włączycie tak jak ja nasiona chia do swojej diety?
Książkę Raw Food w cenie 29,99zł do kupienia na stronie Wydawnictwa Olesiejuk <<TUTAJ>> oraz w dobrych księgarniach.
7 komentarzy
Oo to coś dla mnie, szczególnie że teraz nie mogę nabiału, bo Emil prawdopodobnie ma skaze białkową i mleko sojowe na stałe już gości w mojej lodówce. Przepis na pewno wypróbuję i może nawet kupię książkę:)
Spróbuj ten przepis, zaskoczy Cię pozytywnie smakiem. Ja bardzo się bałam tego przepisu, że znów wywalę pieniądze i nic z tego nie będzie…
Wygląda znakomicie, az slinka leci. Ja zamówiłam słoiki do koktaili, oj będzie się działo.
Oj powiem Ci, że pudding jest bardzo dobry! W większości zjadły go bliźniaki z mężem do kompletu. Więc jutro zrobię sobie kolejny 🙂
Ja jakoś nie mogę przekonać się do tego typu eksperymentów i praktycznie żadnego z tych składników poza miodem nie używam na co dzień w kuchni. Niemniej jednak życzę smacznego 🙂
wygląda cudnie. muszę dokupić syrop klonowy i zrobię w weekend dla mojej ferajny 😉
Mniammmm uwielbiam pudding Chia 🙂