Mamy małe mieszkanko, ale własne. W środku miasta jednak pragniemy cieszyć się własnymi ziołami czy warzywami. Tylko jak stworzyć wymarzony ogród, skąd czerpać ogrodowe inspiracje? A jak założyć ogród nie mając ogrodu?!
Może czytając ten post, pomyślicie, że Matka oszalała. Pisze przecież o ogrodzie przeddzień zimy. Za oknem pogoda nieciekawa, ale ja w kuchni kocham cieszyć się zapachem świeżych ziół, ich aromatem w każdej z przygotowywanych potraw. I jakoś tak nie ufam do końca gotowcom, suszkom czy też sklepowym doniczkom, które umierają już w drodze do domu. Jak to zrobić, aby móc zachwycać każde podniebienie? No bo chyba nikogo nie muszę przekonywać iż zioła to podstawa zdrowej i aromatycznej kuchni. Jak więc przygotować własny kuchenny ziołowy ogród?
1. Plan ogrodu.
Pierwszym krokiem w naszych działaniach, oczywiście bez względu na panującą pogodę za oknem jest nakreślenie jasnego planu działań. Musimy zastanowić się gdzie możemy taki ziołowy ogród założyć, czy mamy tylko parapet, czy też całą ścianę do zagospodarowania. Wybór takiej czy innej lokalizacji będą determinowały nam również gatunki ziół, które chcemy posiadać w kuchennym ogrodzie (ich potrzeby odnośnie nasłonecznienia, podlewania, czy też temperatury szczególnie teraz kiedy zaczynamy okres grzewczy). W planie również uwzględniamy przynajmniej szacunkowe koszty, aby nasza aranżacja kuchenna z ziołami w roli głównej nie obnażyła tego iż nie mamy o ziołach i ogrodach zielonego pojęcia. Warto sięgnąć tutaj po wiele publikacji dotyczących ogrodów, uprawy ziół czy też aranżacji kuchennych wnętrz.
zdjęcie z mieszkanioweinspiracje.pl
2. Miejsce w kuchni.
Jeśli plan już stworzyliśmy, zabierzmy się za jego realizację. Tak jak pisałam wcześniej wybierając miejsce na domowy, kuchenny ogród dla naszych ziół musimy wziąć dwa aspekty pod uwagę. Po pierwsze to gdzie tak naprawdę mamy miejsce na nasz większy czy mniejszy ogródek. Zawsze możemy zrobić remont i przemeblowanie w naszej kuchni, oczywiście jeśli jesteśmy w stanie ten temat z finansować. Drugą sprawą jest dobranie odpowiednich warunków dla konkretnych ziół jakie chcemy wyhodować sobie sami w domu. Czyli światło – na oknie, czy też kącik z boku im wystarczy, temperaturę – bo zaczyna się sezon grzewczy, szyby staną się lodowate co może uszkadzać roślinom liście, odległość od innych urządzeń kuchennych jak kuchenka gazowa ze względu na opary. Mi marzy się piękny kont, cały zajęty przez piętrowo ułożone skrzynki z ziołami.
3. Donice ziołówki kontra relingi kuchenne
No własnie co ma wyższość – skrzynka typu ziołówka czy może standardowa doniczka a może wiaderko powieszone na relingu na kuchennej ścianie. Zioła rosną całkiem nieźle w wielu różnych pojemnikach. Mogą to być plastikowe, zwykłe doniczki ukryte w pięknych metalowych wiaderkach zawieszonych na relingach. Mogą być też ziołówki, które pozwalają nam na stworzenie całych połaci ziół. Można dzięki nim przygotować piramidy i kaskady hodowanych przez nas roślin dzięki czemu przy małej powierzchni otrzymujemy maksymalny plon naszych ziółek. Takie specjalistyczne doniczki do kupienia np. tutaj: http://www.sklepogrodniczy.pl/
4. Jakie zioła wybrać?
No cóż, jeśli nie jesteśmy wprawnymi ogrodnikami, a raczej nie jesteśmy to warto sięgnąć po najłatwiejsze w uprawie zioła. Do takich ziół zaliczyć można: szczypiorek, pietruszkę naciową, koper ogrodowy czy estragon. Warto też sięgnąć po trochę bardziej wymagające, ale z powodzeniem królujące na naszych stołach: rozmaryn lekarski, bazylia pospolita, tymianek pospolity, mięta pieprzowa czy majeranek ogrodowy. Zioła można posiać z nasion lub też skorzystać z gotowych rozsad, dają one największe szanse na powodzenie naszego ogrodowego projektu.
5. Ciesz się ziołami w kuchni.
Tak po prostu, może banalnie 🙂 Zioła będą wspaniałą ozdobą naszej kuchni, zachwycą każdego kto zobaczy ciekawą i żywą aranżację z ziołami. Pomyślcie jaka będzie aromatyczna, czasami lekko pikantna atmosfera dzięki roztaczającym się ziołowym zapachom. A co najważniejsze od teraz każda nasza potrawa będzie okraszona naszym własnym wysiłkiem, przyprawiona miłością do gotowania i do ziół, które własnoręcznie wyhodujemy w domowej kuchni.
To co zakładacie ziołowe ogrody we własnych kuchniach???
zdjęcie z mydecorative.com
6 komentarzy
Ciekawe rozwiązania! Zdjęcie pierwsze jest super!
oj tak sama się zdziwiłam, ze można zioła sadzić do góry nogami.
Niebawem znów będę miała swój ogródek 🙂
Ale super 🙂
O! Zioła w kuchni!
Obowiązkowo!