AZS to zmora, wstręciucha powraca zawsze wtedy kiedy myślimy naiwnie, że się tego pozbyliśmy. Niestety zazwyczaj nam już nie popuszcza. Może mieć łagodne objawy, choć potrafi też spędzić sen z powiek i to dosłownie, szczególnie rodzicom dzieci dotkniętych AZS. Objawy to przesuszenie skóry, podrażnienia, a nawet czasami rany. Jednak najgorszy jest świąd, który nawet dorosłego pozbawia komfortu życia i snu. Oczywiście jest wiele czynników, które potrafią zaostrzyć stan naszej skóry, np. długie, gorące kąpiele, drażniące środki kosmetyczne, chlorowana woda, stres czy klimatyzacja. I niestety bywa zazwyczaj tak, że nawet kosmetyki które wydają się dobre i są dedykowane właśnie takiej problematycznej skórze po jakimś czasie musimy odstawić, gdyż przynajmniej ja obserwuję jakby „przyzwyczajenie się” skóry do nich. W naszych poszukiwaniach nie ustajemy wciąż.

Tym razem mogliśmy sprawdzić na własnej skórze markę apteczną Demsa. Kosmetyki te są stworzone bez użycia w składzie sterydów, parabenów, SLS-ów, barwników, substancji zapachowych oraz są całkowicie hipoalergiczne. Ja osobiście kocham otaczać się pięknymi zapachami, więc zabrakło mi ich tutaj. Ale coś za coś, chyba lepiej naturalny zapach użytych składników i zdrowa skóra niż pięknie pachnące podrażnienie.
W otrzymanym komplecie znalazły się:
Preparat do mycia 200ml
Krem do ciała 100ml
Krem do twarzy 70ml
Intensywny balsam łagodzący swędzenie 50ml
Wszystkie produkty zamknięte są w plastikowych, białych opakowaniach opatrzonych biało-zielonymi napisami. Każdy kosmetyk znajduje się dodatkowo w papierowym, zgrabnym kartoniku. Zarówno składy jak i procedury używania produktów są czytelne. Producentem tej linii jest USP Zdrowie. Są to kosmetyki dedykowane osobom dotkniętym AZS oraz suchą i swędzącą skórą skłonną do podrażnień. Znajdują się tu kosmetyki do codziennej pielęgnacji (preparat do mycia, krem do ciała oraz ten do twarzy) oraz na zaostrzenie się objawów ( skoncentrowany krem do ciała, intensywny balsam łagodzący swędzenie, żel intensywnie nawilżający). Składniki aktywne w preparatach to: wyciąg z orzechowca myjącego, alantoina, gliceryna, wyciąg z uśpianu różnolistnego, portulaski pospolitej, rabarbaru dłoniastego, lukrecji, tarczycy bajkalskiej, selernicy, masło shea, witamina E, kwas hialuronowy, olej z awokado. Produkty są bardzo wydajne.

Zaskoczyła mnie konsystencja preparatu do mycia, która jest bardzo gęsta, przypomina ciągnący się cukierek brązowawego koloru. Po pierwszym jego użyciu, byłam zawiedziona. Moja skóra wydał mi się jeszcze bardziej sucha. Po drugiej próbie wszystko wróciło do normy, skóra była przyjemna w dotyku, zniknęła suchość. Świetnym uzupełnieniem jest krem do ciała, przyjemnie pachnący, gęsty, wydajny o biało-brązowej barwie. Szybko się wchłania i pozostawia lekką, przyjemną warstwę na skórze, zapobiegającą jej wysychaniu. Krem do twarzy w tubce, nie ma mojego ulubionego zapachu. Jest bardziej lejący, lekki w swej konsystencji o żółtawej barwie. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, dobrze wpasowuje się pod makijaż. Nie zatyka porów.

Otrzymałam też intensywny balsam łagodzący swędzenie. Okazał się bardzo przydatny, szczególnie po stosowanym przeze mnie peelingu. Krem jest rzadki, brązowy, zaskakująco lekki w konsystencji. Szybko się wchłania, ale efekt ukojenia skóry długo się utrzymuje. Nie wspomniałam jeszcze o jednej rzeczy. Produkty te może używać dosłownie cała rodzina, ponieważ jest dedykowany osobom już od 6 miesiąca życia.

Całą serię można zakupić w aptece. My polecamy te produkty Waszej uwadze ze względu na fajny skład oraz dobre działanie.
** WYNIKI ** WYNIKI ** WYNIKI ** WYNIKI **
Wiem, że czekacie z niecierpliwością. Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Jak zawsze było ciężko nam wybrać najlepsze odpowiedzi, ale oto są! Przypominam, że czekam 7 dni na Wasze dane (imię, nazwisko, adres, telefon) do wysyłki.
A wygrane osoby to:
* Gosia Ostrowska
* Katarzyna Cubała
* Kejt Dżanik
Gratuluję i za chwilę zapraszam na kolejny konkurs… A jeśli chcecie poznać zwycięskie odpowiedzi zapraszam <<TUTAJ>>

2 komentarze

  1. Przyznam, że nie znałam tej marki wczesniej. Sama zmagam się z suchą skórą, więc może czas wypróbować coś nowego. Bardzo przydatny wpis – dziękuję 🙂

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: Aronkowa.blogspot.com – dopiero zaczynam, ale będzie mi niezmiernie miło, jesli zajrzysz

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.