Dziś przychodzę do Was z kolejną książką z Wydawnictwa Babaryba. O kilku poprzednich pozycjach mogliście przeczytać <<TUTAJ>> lub <<TUTAJ>> Tam też przekonacie się, że kochamy to wydawnictwo, a ich pozycje do tej pory cieszyły się ogromnym uznaniem moich dzieci. Czy i tym razem trafili w nasz gust? Czy maluchy ją pokochały? Co o niej myślą dorośli członkowie naszej rodziny? Dlaczego ważne jest zdanie dorosłego, no cóż czytanie książek powinno być cudowną przygodą zarówno dla maluchów jak i ich rodziców/opiekunów. Dopiero wtedy książka jest warta polecenia dalej 🙂
Autorem „Kto prowadzi” jest Leo Timmers, tak jak kilka innych pozycje tego wydawnictwa jest to książka dwujęzyczna. Treść jest zarówno w języku polskim jak i angielskim, co pozwala nam popracować z dzieckiem. Ma twardą okładkę, dla nas to bardzo istotne ponieważ im mniejsze dziecko tym bardziej prawdopodobne jest poniesienie uszczerbku przez książkę. Co mnie zdziwiło jest ona szyta! To już niestety niezbyt częste. Na każdej stronicy znajdziemy kolorowe, dobrze przemyślane ilustracje dokładnie odwzorowujące treść. Książka jest bardzo ciekawa nawet dla 2-lataka, w tym wieku Jasio otrzymał tą pozycję ode mnie w prezencie. Książka wciąga, zbudowana jest na zasadzie interakcji dziecko – dorosły. Z racji znajdujących się w niej pytań szybko wciąga każdego i angażuje jego uwagę, wyobraźnię i wiedzę. A takie książki bardzo lubię. Choć wymagają obecności dorosłego na 100% przy lekturze. Koszt tej książki to 29,90zł choć można znaleźć ją w promocji!
A Wy lubicie takie książki??? Sprawdziłaby się u Was?
6 komentarzy
omo jakie słodkie
🙂
Wydaje się być świetna! No i tematyka szczerze uwielbiana obecnie przez mojego smyka:)
to szczególnie polecam
Książka mnie bardzo zaciekawiła i spodobało mi się to, że jest dwujęzyczna.
Mamy sporo książeczek, które wcześniej dostał mój starszy synek – nie zabraniam mu ich oglądać, szarpać :-), ale faktycznie te słabsze cienkie i klejone są w opłakanym stanie – już wiele razy je sklejałam 🙂 a te z twardymi okładkami trzymają się bardzo dobrze, więc jak dla małych dzieci to tylko takie 🙂
Mój starszy synek uwielbia przeglądać książki i sam sobie opowiada co widzi, jak mu czytam to nie lubi (przynajmniej na razie), ale przeglądać uwielbia :-).
oj zajrzyj do Babaryba mają sporo takich fajnych książek, zresztą za chwilę jeszcze o kilku będzie u nas na blogu