Kiedy dowiadujesz się, że zostaniesz rodzicem w Twojej głowie zaczyna się mętlik myśli. Przychodzą i te miłe i te martwiące, wzbudzające zaniepokojenie każdego młodego rodzica. Na rynku możemy odnaleźć wiele poradników skierowanych właśnie do nas. Ale które warto kupić i przeczytać, nad którymi pochylimy się i zyskamy tak potrzebną nam wiedzę i narzędzia. Każdy poszukuje tego co najlepsze.
Poradników na rynku jest bardzo, bardzo dużo. Półki w księgarniach się od nich uginają, co dodatkowo wzmacnia mętlik w głowie każdego młodego rodzica. No bo jakby nie patrzeć, nikt z nas nie rodzi się wyposażony w całą wiedzę potrzebną do wychowania swojego potomstwa. Jako, że i ja jestem młodym rodzicem, trójki wspaniałych chłopaków również poszukiwałam takich pomocnych pozycji książkowych. Jakiś czas temu dotarła do mnie cała ciężarówka wiedzy od Domu Wydawniczego Rebis. Jesteście ciekawi jak się sprawdziły???
Wszystkie sekrety szczęśliwego dzieciństwa S.Biddyulph
Łatwo kochać, trudno dyscyplinować B.Bailey
Przyznam się Wam bez bicia, że generalnie jeśli książka nie zaciekawi mnie po kilkunastu stronicach nie ma u mnie szans na przeczytanie. Obie książki okazały się bardzo fajnie napisane przez autorów, w łatwy sposób pokazujące niby oczywistą oczywistość. Czasami w naszych głowach, gdzieś głęboko znajdują się odpowiedzi, których usilnie poszukujemy w świecie zewnętrznym. W obu książkach znajdziemy to co niby wiemy, rozumiemy powiedziane nam po raz wtóry. Nie wiem jak Wy, ale ja czasami potrzebuję usłyszeć to od kogoś z zewnątrz, aby uwierzyć że ta droga prowadzi do rozwiązania naszych problemów.
Książka „Łatwo kochać (…)” zupełnie mnie zaskoczyła. Biorąc ja do ręki, szukałam w niej metod zdyscyplinowania mojego Jasia, który ewidentnie daje nam trochę popalić. A okazało się, iż dyscyplinę należy wprowadzić w zupełnie innej kolejności! Jakiej? To proste, przecież nasze dzieci są odzwierciedleniem nas samych. Jeśli my jesteśmy nerwowi, niesłowni, krzyczymy i nie radzimy sobie z otaczającym nas światem, nasze dzieci będą miały z tym jeszcze większy problem. Tak naprawdę, tutaj nauczymy się poprzez wiele ćwiczeń jak poradzić sobie z sobą samym, jak zbudować w sobie wszystkie pozytywne postawy, które chcemy aby przejęło nasze dziecko. A Wy czy macie wszystkie postawy takie jakie chcecie przekazać dziecku?
Książka „Wszystkie sekrety (…)” okazała się skarbnicą wielu ciekawych uwag. Pomaga nam ona zrozumieć lepiej drugiego człowieka, jakim jest nasze dziecko. Nastawiona jest na pozytywną modulację jego zachowań. Pokazuje jak wiele sytuacji, pozornie bez wyjścia można przekuć w coś dobrego, nauczyć dziecko tak potrzebnych zachowań i postaw. Zwraca też uwagę na rodzinę jako całość, w tym na rodziców. Pokazuje, że jak samochód tak i my na oparach długo nie „pociągniemy”. Pokazuje jak ważny jest komfort nas wszystkich, rodziny jako całości, ale i każdego z jej członków. A co jeszcze można z tej książki wyciągnąć dla siebie, zapraszam do lektury.
Powiedzcie, czy korzystacie z poradników? Które Wam się przydały, w czym były pomocne???
Bardzo dziękuję Rebis za możliwość pogłębienia wiedzy i pokazania tych książek moim czytelnikom. Zapraszam też na profil W oczekiwaniu na dziecko <<TUTAJ>> gdzie znajdziecie wszystkie książki o tej tematyce wydane przez Rebis.
2 komentarze
Ciekawe poradniki!
Dziękuję