Był sobie potwór, niebieski z rogami kolcami na plecach. Choć urodził się w krainie, gdzie jego przeznaczeniem było zbieranie strachu od najmniejszych wśród ludzi. Jednak czasami przeznaczenie nie do końca determinuje działania. I u niego tak było. Bo oto ten właśnie Monster, niebieski, rogaty postanowił zostać strażnikiem snów małego Jasia. I oto przybył z daleka, nie zwleka aby pilnować jego snu. Czy równo i spokojnie oddycha, czy po nocy nie wzdycha. Czy też nie kłębią się złe koszmary czy codziennych złości mary po głowie chłopca. Przecież straszność mu z przeznaczenia nieobca! A o kim mowa jest tutaj krótka, o Sulleyu z Potwornego Uniwersytetu!
Jego postać przybyła do naszego domu jakiś czas temu w postaci lampki dla dziecka od Philips Polska. Produkt jest szczególnie dedykowany młodszym użytkownikom, stąd w tej serii produktów spotykamy właśnie takie postacie jak Mike, Sulley, Minnie oraz Mickey. Wykonana jest z materiału syntetycznego, bardzo miękkiego i delikatnego w dotyku jednak bez problemu zachowującego kształt bajkowej postaci. Jest bardzo ładnie wykończona, z zachowaniem wszystkich detali oryginału.
Dzięki swojej miękkości, bez problemu może być przytulana, ściskana czy też przy machnięciu przez jednego z bliźniaków złapana na główkę drugiego. Muszę tez jej przyznać odznakę za wytrzymałość! Trójka maluchów walczyła czasami o nią zajadle, wyrywając sobie ją z rąk czy upuszczając na ziemię aby sprawdzić jak ładnie leci w dół. Pomimo tych perturbacji dobrze działa, nie nosi żadnych znamion poligonu dziecięcego jaki u nas przeszła. W środku mamy wbudowane światło LED, dość oszczędne w zużyciu baterii a jednocześnie nienagrzewające przyjaciela.
Lampka oświetla dosłownie 360 stopni wokół siebie, a światło jest przyjemne i pozwala spokojnie zasnąć malcowi w jego otoczeniu. Postać zapalamy i gasimy jednym ruchem dłoni. Mechanizm ładowania jest banalnie prosty i bardzo łatwy w obsłudze nawet dla 3 latka, a przy tym bezpieczny. Mamy taką al’a dokującą podstawę, na której umieszczamy wyłączoną lampkę i naciskamy przycisk ładowania. Dość długo wytrzymuje na jednym cyklu ładowania.
Zdecydowanie polecamy tą lampkę, jest praktyczna, ładna i przyjazna dziecku!
Dziękujemy firmie Philips Polska za możliwość przetestowania produktu.
WYNIKI WYNIKI WYNIKI WYNIKI
Dziękuję Wam wszystkim za ogromne zaangażowanie oraz masę przepięknych prac! Udowodniliście mi, że kochacie się bawić, że Wasze dzieci są najlepsze na świecie a Wy najbardziej zaangażowani w dobrą zabawę z nimi. Te 181 zdjęć przeze mnie otrzymanych, aż kipią bajkami, kolorami, radością i fun-em po prostu! Dziękuję Wam bardzo!!!!
Niestety zwycięzca może być tylko jeden, w związku z tym dokonaliśmy rodzinnie bardzo trudnego wyboru.
A lampka powędruje do…………
ANI BARAN i jej Natalki 🙂 jasiowi bardzo spodobała się Mała Syrenka!
Gratuluję i poproszę jak najszybciej o wiadomość z adresem i numerem telefonu do wysyłki na [email protected] lub jako wiadomość prywatną na FB. Czekam max. do poniedziałku!
4 komentarze
Czyli nie taki potwór straszny 😛 A tak serio- to bardzo fajna lampka 🙂
świetna! 😉 bardzo ładna. Sama bym chciała taką ;P
U nas po paru tygodniach dwa przestaly dzialac:(
No co ty? U nas działa cały czas od czasu wpisu a syn używa intensywnie!