Kochani, tak jak pisałam wybraliśmy się w ostatni weekend na wyprawę do Karpacza. Było to dla nas małe upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu. Po pierwsze spotkanie blogujących mam, na które czekałam z niecierpliwością, a po drugie wypad rodziną jeszcze w 3 osobowym składzie.
Spotkanie nasze odbyło się dzięki wytężonej pracy trzech fajnych babek:
Kamili z http://ourcommonworld.blogspot.com/
Natalii z http://www.malamama.pl/
Ani z http://www.swiat-wedlug-brunetki.pl/
Było nas kilkanaście, każda praktycznie wraz ze swoją domową ekipą. Większość dzieciaczków w wieku ok. jasiowym więc i on miał z kim szaleć. Choć był trochę dziczek. Po 410 km podróży autem zamieszkaliśmy w fajnym pensjonacie, który przyjął nas gościnnie.
Nasze pociechy miały dla siebie trochę terenu z placem zabaw na zewnątrz oraz salę zabaw obok recepcji. I tak w tej sielskiej atmosferze mijał nam czas, jak dla nas zdecydowanie za szybko.
W sobotę miałyśmy spotkania z firmami, pogaduchy i ognisko. Niestety ze względu na wielkie zmęczenie Jasia i mój stan co najmniej nieważkości odpadliśmy dość szybko.
Wiem, że małżonek za to robił za przedstawiciela tropiącej matki dość sprawnie na wieczornych pogaduchach przy mocniejszych napojach. Oczywiście nie obyło się bez sobotniego brudzenia naszych pociech w postaci pieczenia ciastek. Jasio ze swoją inwencją twórczą oraz rozmachem na szczęście nie spowodował potrzeby przemalowania pensjonatowej jadalni.
A w niedzielę ruszyliśmy pod górę w wózkowo-dziecięcym pochodzi do świątyni Wang. Czas wyprawy nieubłaganie nam uleciał i do domku zmusił wracać…
I oczywiście matka sobie obiecała, że odpocznie również od komputera. Więc jak wiadomo była dość stale podłączona na Wi-Fi hotelowego;P
19 komentarzy
rewelacja 🙂
🙂
świetna wyprawa, to spotkanie i pensjonat !
super
🙂 pensjonat bardzo miły dla rodzin z dziećmi
A jaki masz już fajny brzuszek 🙂 piłeczka 🙂
noż taki urósł, za dużo łażę aby się rozejść na boki choć i tak już mam jakieś 20kg na liczniku więcej
Ale fajowy wypad;) Pięknie Ci z brzuszkiem:)
dziekuję, wypad bardzo fajny
Fajny wypad 🙂
🙂
następnym razem męża poślesz do łóżka, a sama bedziesz aktywnie wypoczywała z nami:)
no jasne:)
Szkoda, że czas tak pędzi. Chciałoby się się dłużej pobyć pewnie 🙂
Fajniutki ten twój brzusio :*
http://czekamynacud.blog.pl/
dziekuję, niestety szybko zleciało
Kochana i tak dałaś radę 🙂 dziękujemy za przybycie!
ja dziękuję za możliwość:) no cóż tu kryć wariatka trochę jestem
Świetne fotki, widzę że zabawa była pierwsza klasa. Przypadkiem znalazłam fajną Panoramkę otoczenie tego pensjonatu Karkonoski*** Spa: http://www.karpacz.net/noclegi/pensjonaty-3/#zlotuptaka-karkonoski
Sam wybieram się tam za dwa tygodnie 🙂 Pozdrawiam
dziękuję, zabawa była naprawdę dobra! Czekam na info czy było rzeczywiście tak świetnie w tym drugim pensjonacie???
Glad I’ve finally found sontihemg I agree with!