Jakiś czas temu zawitało do nas łóżeczko turystyczne Medio firmy Caretero w ramach ich programu testerskiego Testero. Zatem przyszedł czas na podsumowanie naszych testów.
Jako, że matka posiada w domu żywego półtorarocznego malca, przetestował on łóżeczko na wiele wymyślnych sposobów. Na początku podeszłam do tematu sceptycznie, ponieważ Jaśko nie zapałał miłością do standardowego łóżeczka z drewnianymi szczeblami i obecnie robi ono za wspaniałą domową suszarkę. No cóż w nasze progi zawitał dość ciężki karton, Jasio oczywiście od razu chciał rozpakować więc się do tego z matką zabrał.
Całe łóżeczko jest zapakowane w dość poręczną torbę pozwalającą spokojnie przemieszczać się z nim na wycieczkach. Czy ciężkie, no cóż 12kg swoje waży, ale dzięki temu jest stabilniejsze. Pierwsza próba rozstawienia go nie wyszła matce kompletnie, musiałam je złożyć i zacząć od początku. Ale spokojnie, temat nie jest w ogóle skomplikowany:) Łóżeczko posiada metalowy stelaż, a na dnie układa się jeszcze usztywnienie. Jasiek zmagał się z łóżeczkiem dość mocno, podskakiwał, próbował jeździć nim po domu czy bujać. Łóżeczko nie uległo malcowi.
Dodatkowym plusem są kółka w stelażu z jednej strony z hamulcami, pozwalające spokojnie manewrować rozłożonym już sprzętem. Pokrowce w łóżeczku ładne kolorystycznie, ze śliskiego materiału pozwalającego łatwo zmywać wszelakie dziecięce plamy i zabrudzenia. Wielki plusem okazało się wejście do naszego sprzętu, pozwalało malcowi swobodnie się przemieszczać do środka. Syn uwielbiał sobie w nim leżeć popołudniami, znosił tam klocki i chował się pod swoją kołderką. Niestety spać tam nie chciał, ale kto by chciał zamienić spanie z mamusią na łóżeczko, pewnie nikt. To było jasiowe królestwo.
Łóżeczko ma jeszcze kilka ciekawych dodatków, których my ze względu na wagę i wiek malca nie mogliśmy przetestować. W komplecie znajduje się przewijak, hm fajna sprawa ale jak na moje oko troszkę płytki. Następnym elementem jest możliwość zrobienia w nim wyższego poziomu. Dodatkowy poziom wygląda stabilnie, ale tak jak mówiłam nie byłam w stanie go przetestować.
Nosiliśmy się z zakupem tego oto sprzętu, ponieważ synek go tak sobie ukochał. Ale z racji tego, że następna ciąża okazała się być bliźniaczą odstąpiliśmy na razie od tego pomysłu. Jeśli szukać fajnego łóżeczka turystycznego to polecam ten model. Pozdrawiam serdecznie:)
4 komentarze
Serdecznie zapraszam do Nas na konkurs z udziałem firmy " Nie wierzę w bociana " 🙂 , do wygrania książki ! 🙂
http://mamalolipoli.blogspot.com/2013/11/mamalolipoli-nie-wierze-w-bociana.html
Pozdrawiamy ! 🙂
dziękuję za zaproszenie
bardzo fajne łóżeczko my mamy podobne i jestem z niego bardzo zadowolona zapraszam do siebie pikape000.blogspot.com
🙂