Kochani dziś szybki post o jedzonku. Ostatnio mój szybki przepis na pizze Was zaciekawił. Dziś 2 szybkie potrawy do wyboru, jedna z mięskiem druga bez.
Ostatnio, dzięki uprzejmości Przyprawy Royal Brand otrzymałam mieszankę do wieprzowiny z kapustą i grzybami mun. Powiem szczerze, że okazała się bardzo pozytywnym dla mnie zaskoczeniem. Sama mieszanka zgrabnie opakowana, elementy składowe w kawałkach nie zaś w postaci magicznego pyłu:) Wiesz co dajesz. Do tego mieszanka bez soli, bez sztucznych konserwantów i innych tego typu ulepszaczy. Zapakowana w sierpniu, ważna do października:) Dla mnie bomba. Po otwarciu bardzo ładnie pachnie.
Co do potrawy: 700g wieprzowej szynki pokroiłam w drobne kawałki jak na gulasz. Podsmażyłam na wolnym ogniu i troszkę posoliłam. Mieszankę w międzyczasie namoczyłam w odrobinie wody. Do podsmażonego mięsa dodałam mieszankę i wymieszałam. Pozwoliłam całości się odrobinę pod przykrywką jeszcze podgotować. Tak przygotowane mięso podawałam z ryżem. Samo mięso z przyprawą jest dość ostre, więc ryż fajnie łagodził smaki. Mężowi bardzo smakowało – ja nie jej mięsa więc polegam na jego osądzie tematu:)
Z racji tego, że jest już sezon na dynię i jest ona obecnie stosunkowo miękka zrobiłam pierwszy raz w tym roku zapiekankę z dyni. Jest ona stosunkowo szybka do zrobienia i mało kłopotliwa. Do wykonania potrzebujemy ok. 0,5kg dyni. Obieramy ją ze skóry, wykrawamy miąższ z pestkami i kroimy na kawałki.
Obtaczamy je w mące i pieprzu oraz odrobinie soli. Następnie podsmażamy na patelni, aż się zeszklą i będą miękkie.
Tak przygotowaną dynię przekładamy do naczynia żaroodpornego, mieszamy z sosem pomidorowym najlepiej przygotowanym z pomidorów lub kupnym. Następnie posypujemy serem żółtym startym na dużych oczkach tworząc zwartą pierzynkę. Ja wyciągam przy tej okazji zawsze wszystkie stare, pokutujące gdzieś w półkach lodówki kawałki sera. Całość wstawiamy do zapieczenia, do nagrzanego piekarnika do ok.160 stopni na ok. 25-35min. Zapiekanka jest gotowa kiedy zauważymy iż odstaje odrobinę od brzegów. Ja po upływie połowy czasu pieczenia zdejmuję pokrywkę aby zapiekanka była lekko chrupka:)
No to pozostaje mi tylko życzyć Wam smacznego popołudnia:)
4 komentarze
ja raczej nic od nich ani nie przetestuje, ani nie kupię.
raz miałam mieszankę do żoładków, ohyda…
nie dało się potem tego jeść niestety
Ale smacznie wygląda 🙂 Obiadek musiał być wyśmienity 😀
wygląda apetycznie 🙂
Ta dyniowa zapiekanka jest ciekawa, ja bym dodała do niej curry 😛