Kochani dziś post nie o kosmetykach ani o zrzędzeniu matki jak to jest być matką polką. Dziś o czymś miły, przyjemnym a dla mnie bardzo fascynującym i do tej pory zagadkowym. Czyli o czytaniu z maluszkiem. Przypominam jakby ktoś nie wiedział, mój maluszek ma 15 miesięcy na karku. Książeczki towarzyszą mu praktycznie od początku jego młodego żywota. Z racji znacznej samodzielności w zakresie czytelnictwa książeczek mojego syna, niektóre z nich już w są w stanie rozczłonkowania. Jednak nawet w tym stanie dalej służą, dalej zachwycają i dalej wzbudzają milion pytań u mojego syna „co to?” i ten magiczny dziecięcy paluszek.
Dziś chciałam Wam pokazać jedne z najnowszych pozycji w naszej biblioteczce maluszka:
* Zwierzaki i ich mamy – Wydawnictwo Wilga
Książeczka w twardej oprawie, w środku również twarde 4 karteczki. Opowiada ona o małych zwierzakach i ich mamach. W środku ładna, kolorowa, teksty czytelne, opowiadające o przedstawionych zwierzaczkach. Jednak pomimo dużej fascynacji tą pozycją w sklepie, obecnie Jasiu nie wykazuje nią większego zainteresowania. No cóż może innym razem powróci do łask.
* Piesek poznaje życie na wsi – Wydawnictwo Wilga
Ta pozycja również w twardej okładce, z czterema usztywnianymi kartkami w środku. Na każdej z kart znajdziemy 2 linijki tekstu, fajnie zrymowanego. Dzięki temu rodzic może go również ciekawie i szybko zaprezentować swojemu maluszkowi. Do tej książeczki Jasio pała szczególnym sentymentem. Bardzo spodobały mu się obrazki przedstawiające wiele zwierząt mieszkających na wsi. Sama grafika jest bardzo czytelna i interesująca dla takiego roczniaka jak Jaś. Potrafi kartkować tą książeczkę nawet kilka razy pod rząd, pytając o każde z przedstawionych zwierząt. Obecnie na topie jest dżdżownica zwana przez matkę robalem oraz zielona żabka. Oczywiście nie może się obejść bez udawania przeze mnie głosów poszczególnych przedstawicieli fauny. No cóż dobrze, że człowiek takie rzeczy potrafi:)
6 komentarzy
Bardzo fajny post 🙂
No i te książeczki są cudne – takie wesołe i kolorowe 🙂
Świetne, nie znamy ich jeszcze 😛
Ja swojemu do snu ostatnio czytam komiksy GIGANT 🙂 a czasami sama się przy nich uśmieje nieźle :))
sliczne ksiazeczki 🙂
Uwielbiamy książeczki
Z przyjemnością powiadamiam Cie ,ze zostałaś nominowana u mnie na blogu do Liebster Award 😉
Zapraszam do zabawy 😉
http://blog-dla-kobiet.blogspot.com/