Dziś tą wieczorową porą o tym czym się myjemy z maluchem pod paszką, za uchem, pod stopą i między palcami. A myjemy się cali:) Jak zawsze przygoda, bo jest wanienka i jest ciepła woda. I kaczuszka ta żółta od brzuszka po dziób, zielona żabka co robi z woda chlup chlup. Tylko że dziecko chłopak niemały, już ponad rok pływa w wanience cały. Czasami stopa czasami głowa wystają z tej wanny, taka już jej uroda. Matka ręczniki suszy dzień cały, aby pływackie dziecka wycierać zapały. Aby teściowi woda na głowę nie kapała, bo pływak z tego Jasia niemały.
Dziś drogi czytelniku i czytelniczko o jasiowych kosmetykach do kąpieli, których obecnie używamy i które jak na złość są chyba niekończące się:) Na szczęście.
Kilka słów od producenta:
Żel do mycia: myje nie naruszając naturalnej warstwy hydrolipidowej skory, zapewnia fizjologiczne pH. Nie szczypie w oczy. Kompensuje wysuszający wpływa twardej wody. pochodne orzechów kokosowych natłuszczają, nawilżają i odżywiają skórę. Witamina B5 łagodzi podrażnienia wrażliwej skory dziecka. Regularne stosowanie sprawia, że skóra jest gładka, a włosy miękkie i błyszczące.
Szampon: delikatnie myje włosy i skórę głowy. Dzięki ekstraktowi z rumianku i kiełków pszenicy zachowuje równowagę skóry głowy.Olejki kokosowe dodatkowo nawilżają włosy i sprawiają, że łatwo się rozczesują. Nie szczypie w oczy.
Moja opinia:
Chyba każdy z Was już słyszał o tej marce produktów nie tylko dla naszych milusińskich ale także i dla kobiet w ciąży i po niej, pozwalających być nam w dobrej kondycji. Ja o tej marce dowiedziałam się na szkole rodzenia, przykuła moją uwagę choć wiedziałam, że te produkty nie należą do najtańszych. Po urodzeniu się Jasia używałam na początku to co dostałam podczas zajęć w postaci próbek różnej wielkości. Jednak jego skóra nie cierpiała tych matczynych testów i postanowiłam zakupić żel firmy Mustela. Jako, że łapacz okazji ze mnie, to kupiłam go na promocji w SuperPharm z myślę niezłej cenie bo za 36zł za 750ml. I okazał się strzałem w dziesiątkę. Skóra syna wyraźnie się poprawiła. Jest delikatna w dotyku, nie ma problemów z jej nadmiernym przesuszeniem. Produkt nie szczypie w oczy, przy ruchliwym dziecku nie da się takich wypadków uniknąć. Żel przyjemnie pachnie czystością i dobrze się pieni co ułatwia jego użytkowanie. Opakowanie 750ml jest z praktyczną pompką, którą już teraz obsługuje sam zainteresowany:)
Jako, że żel do mycia może też służyć jako szampon, nie nosiłam się w tej chwili z myślą o jego zakupie. Ten egzemplarz domowy posiadamy dzięki zostaniu laureatami w konkursie na fanpage Musteli. Obecnie szampon skradł nasze serce. Pięknie się pieni przy małym zużyciu. Zapach ma delikatny, bardzo przyjemny z nutą rumianku. Włosy syna są przyjemne w dotyku, delikatne i nie plączą się choć osiągnęły już znaczna długość. Produkt oczywiście nie szczypie w oczy, niestety nie raz to przetestowaliśmy.
Oba produkty są bardzo wydajne, co oprócz dobrych efektów ich działania jest dużym plusem. Ja osobiście polecam te produkty Waszej uwadze:)
Dostępność: w aptekach i drogeriach typu SuperPharm. Więcej informacji na stronie MUSTELA.
Cena: żel 750ml ok 50zł, szampon 200ml ok 30zł
8 komentarzy
nie wiem czemu ale nie lubie kosmetyków Musteli..
Ja też nie lubię tych kosmetyków. Mają nieprzyjemny zapach.
ja jeszcze niczego tej marki nie miałam
nigdy nie mialam okazji ani kupic, ani dostac … szukam czegos co bedzie odpowiadalo mojemu synowi…
moj syn ma krostki na buzi nie mam pojecia czym to spowodowane… ale pediatra gada ze to potowki no ale jak;/ przeciez ma to od dluzszego czasu, mylam go w oliatum, nivei i teraz jakis euro z reala… no nic… cos wymysle
Natalia jak chcesz wypróbować to zapisz się do klubu Musteli pod tym linkiem, choć wiem że się czeka sporo czasu na próbki. Ewentualnie poproś w aptece lub SuperPharm może nie poskąpią Ci próbki. Ja też używałam Johnsona, Nivea, Oliatum i nic to nie dawało. A potówki wierz mi mogą się długo trzymać, w tamtym roku mój syn wyglądał jak jedna wielka potówka… Podleczyliśmy to roztworem nadmanganianu potasu.
znam te kosmetyki,sa bardzo dobre,ale fakt do najtanszych nie naleza
swietny post, skusze sie na te ksometyki, dziekuje za porady i pozdrawiam
ceny odstraszają… miałam próbeczki z ich klubu,ale nic nadzwyczajnego.