Listopad to taki miesiąc kiedy zdecydowanie częściej otaczamy się aromatem herbaty i ciepłotą koca. Szaro, buro i ponuro ostatnio zrobiło się nam za oknami. Ja korzystając z takiej sennej atmosfery sięgam częściej po lekką lekturę na wieczór czy późne popołudnie… Dziś chciałam Wam pokazać 2 nowości książkowe właśnie na takie spokojne popołudnia. Powiem Wam, że lubię listopad. Choć to taki ostatnio ponury czas. Szybko robi się ciemno, choć ciężko to zauważyć kiedy wychodzisz do pracy i wracasz z niej w totalnym mroku. Jakoś tak ani kawa ani cukier już nas nie umie napędzić do działania. Poddajemy się melancholii i lekkiemu…
Sierpień był, a właściwie jest dla mnie bardzo burzliwym miesiącem. Wiele się wydarzyło, zmieniło a ja podążam jakoś do przodu… Jednak były też i stałe elementy w tej rzeczywistości. Takimi punktami są właśnie książki i wieczory kiedy po całym zgiełku mogę usiąść, zamyślić się, odpocząć po swojemu. Zapraszam na sierpniowe czytanie dla dorosłych. Macie takie miesiące, które mijają Wam w zawrotnym tempie? Takie, które mieszają, przestawiają rzeczywistość o 180°. Dla mnie taki właśnie jest sierpień… Przeprowadzka, dalej w trakcie, szpital z młodym, plany koncertowe, zmierzenie się z własnymi możliwościami na Runmaggedon czy szaleństwa na Pol’and’Rock. Oj się działo i dzieje.…
Ostatnio znacznie wydłużyły się nam wieczory rozjaśniane zachodzącym coraz później słońcem. Nie mogłam nie wykorzystać takiej sposobności do zwiększenia ilości przeczytanych pozycji książkowych. Zapraszam zatem na czerwcowe czytanie dla dorosłych. Tak coraz dłuższe wieczory aż się proszą, aby je fajnie wykorzystać. Aby odpocząć, napawać się ciepłem i zachodzącym słońcem, pooddychać głębiej tak piękną przyrodą. Dla mnie to też najlepszy moment, aby zatopić się w coraz większej ilości ciekawych książek pojawiających się na rynku wydawniczym w towarzystwie filiżanki aromatycznej herbaty. W związku z tym zapraszam Was na moje czerwcowe czytanie dla dorosłych i to zdecydowanie w pierwszej odsłonie 🙂 Dziś nowości…
Wieczory to moment tylko dla mnie. Staram się je celebrować na różne sposoby. Czasami jest to maseczka na twarzy, czasami długa kąpiel z pianą. Czasami jest to po prostu ciekawa książka, która zabierze mnie pomiędzy linijki czytanego tekstu. Tym razem kobieca lektura zajmowała większość moich wolnych chwil. Zapraszam na podsumowanie wydawnicze marca. Który moment podczas dnia jest dedykowany tylko Wam? Macie taki czas, kiedy robicie coś tylko dla siebie? Ja staram się wstać wcześniej, aby w ciszy poranka wypić pierwszą i co ważniejsze gorącą filiżankę kawy. Czasami udaje mi się nie paść na twarz po cały dniu wieczorową porą, co…