Czy życie rzeczywiście jest naszym najdłuższym maratonem? Jak go przebiec, aby cieszyć się wizytą na mecie? W maratonie życia – Anna H. Niemczynow zaprasza na wspólny bieg.
Życie to zazwyczaj długi ciąg różnorakich zdarzeń. Niekiedy ludzie lubią porównywać je do biegu, szczególnie tego w dłuższych dystansach. Bo przecież zarówno w biegu, jak i w życiu poruszamy się do przodu nie wiedząc co czeka nas na następnym kilometrze albo jak nasze ciało zareaguje na kolejne wyzwania. Anna H. Niemczynow zaprasza nas przy okazji wznowienia swojej powieści na wspólną przebieżkę. A W maratonie życia każdy ma okazję przepracować samego siebie…
Czy mamy prawo jednoznacznie oceniać innych?
Matylda to młoda kobieta, która na pierwszy rzut oka powinna cieszyć się wszystkim co ma. Ludzie obok niej nawet potrafią zazdrościć jej tego mlekiem i miodem płynącego losu. Została żoną muzyka, do którego w szkole wzdychały wszystkie dziewczyny i którego chciała każda z nich. Stworzyła z nim dom, mieli synka, czego chcieć więcej? Z biegiem lat do kobiety dociera fakt tego jaką pustkę ma w tej dorosłej relacji, że to co otrzymuje to ochłapy miłości, ze tak naprawdę nie jest kochana tylko wciąż czeka na to co będzie jej ofiarowane, na to co wg innych zasłuży. Niestety okazuje się, ze mąż miłość czerpie gdzie indziej i że wiedzą o tym wszyscy naokoło, ale jakoś nikt nie miał śmiałości. Do tego ona sama też zaplątała się w romans w nowej pracy i dała się skusić obietnicami wspaniałej, płonnej miłości i świetlanej przyszłości nieszczęśliwemu w małżeństwie mężczyźnie, który przynajmniej tak twierdził. Oj działo się ostatnio w życiu Matyldy, a teraz stanęła na starcie biegu aby rozprawić się ze wszystkimi swoimi demonami. Czy W maratonie życia jej się uda dobiec do życiowej mety i pójść dalej?
W maratonie życia jest jedną z pierwszych powieści Anny H. Niemczynow, której nie miałam okazji do tej pory przeczytać. To pięknie wydane wznowienie zachwyciło mnie. Miło było móc zabrać się niejako z bohaterką na wspólną przebieżkę po jej życiu, współuczestniczyć w tym swoistym pokonywaniem nie tylko maratońskiego dystansu, ale wszystkim meandrów jej życia. Autorka tym razem postanowiła pokazać czytelnikom jak szybko, jak łatwo i jak często oceniamy innych poprzez konwenanse, stereotypy, nasze własne postrzeganie i osobnicze doświadczenia. Nie znając całej historii potrafimy własnym osądem bardzo skrzywdzić innych. Okazuje się, że kiedy mamy okazję wniknąć w myśli i serce bohaterki i poznać w pełni to co czuła, czego doświadczyła i z czym się zmagała nasze postrzeganie jej osoby potrafi zmienić się diametralnie. I nagle okazuje się, że czyjeś działanie tak przez nas początkowo piętnowane wynika np. z potrzeby ratowania samej siebie przed zagładą. Autorka pokazuje nam dobitnie jak wiele kosztują ludzi ich niektóre decyzje, jak ciężkie bywają ich konsekwencje wymierzane nam przez otoczenie. Jakie to wszystko nie jest łatwe i jednoznaczne, tak jak tytułowy maraton do którego niby przygotowanie stajemy na starcie z marzeniem o mecie. Ale czy do mety zarówno w biegu jak i tej naszej przysłowiowej mety w życiu jesteśmy w stanie dotrzeć? Koszt okładkowy książki to 42,90zł. To wznowienie otrzymałam od dzieci w prezencie na święta i ogromnie się z powieści uciszyłam. Tą i inne piękne historie znajdziecie w książkach zrecenzowanych w ramach mojej biblioteczki.