Tomasz Duszyński postanowił zabrać czytelników do miasteczka mającego swoje tajemnice… Co okaże się prawdą, a co złudzeniem w kryminale Małomiasteczkowy?

Mieliście kiedyś okazję pomieszkać dłuższą chwilę w maleńkim miasteczku z dala od dużych aglomeracji? Czuliście może ten specyficzny klimat bycia obcym wśród swoich? Nie mieliście wrażenia, że swoi wręcz łączą wysiłki, aby nic z ich tajemnic nie ujrzało światła dziennego? Taki właśnie klimat towarzyszy najnowszej historii opisywanej przez Tomasza Duszyńskiego w kryminale Małomiasteczkowy. Zapraszam na recenzję.

Masz rację, wszyscy jesteśmy winni tego, co się stało…

Tomasz Duszyński jest docenianym autorem kryminałów na polskim rynku wydawniczym. Postanowił zaprosić nas do małego miasteczka, gdzieś z dala od dużych aglomeracji gdzie każdy każdego zna, gdzie nic nikomu się nie uda ukryć przed wścibskimi sąsiadami i gdzie nikt nie jest anonimowy. To tam podczas renowacji rynku i ratusza odnalezione zostają zwłoki kobiety. Świadkiem tego jest Konrad Cichecki, policjant wywodzący się z Wiązowa. Mężczyzna właśnie po dwudziestu latach powrócił na stare śmieci, ponieważ jego ojciec zmaga się ze śmiertelną chorobą. Niestety jest to tylko jeden z powodów jego wizyty w rodzinnej miejscowości, drugim zaś jest nierozwiązana zagadka sprzed lat dotycząca zaginięcia w niewyjaśnionych okolicznościach jego koleżanki z klasy – Krysi Biegaj. Do kompletu w tym samym czasie ginie we Wrocławiu 24-letnia Joanna. Kobieta wieczorem wyszła pobiegać po swoich utartych szlakach i w lasku, który przecinała niemal każdego dnia urywa się sygnał używanej przez nią aplikacji, a ona znika bez śladu. Sprawę jej zaginięcia prowadzi dobra znajoma Konrada – Anna Rzecka. Czy to wyjątkowy zbieg okoliczności? A może wszystko w jakiś sposób się ze sobą łączy niewidzialną siecią pajęczą?

Muszę przyznać, że dawno nie wciągnął mnie tak kryminał. Sam klimat książki, to małe, duszne i hermetyczne miasteczko ze swoimi tajemnicami poupychanymi pod stołami mieszkańców tworzy tło toczącej się historii. Książka gwarantuje świetną rozrywkę na kilka wieczorów, zagadkę która pochłonie czytelnika oraz wiele emocji. Niektóre wątki bardzo mnie zaskoczyły i sprawiły miłą czytelniczą niespodziankę. Polecam! Koszt okładkowy książki to 49,90zł. Wydawnictwo Skarpa Warszawska dziękuję za otrzymany egzemplarz. Tą i inne ciekawe pozycje na jesienne wieczory znajdziecie w mojej biblioteczce.

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

Write A Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.