Gry planszowe to taki rodzaj zabawek, których nigdy dość. My mamy ich potężną kolekcję. Ale bawią często nie tylko najmłodszych, ale i dorosłych podczas spotkań towarzyskich. Dziś chciałam Wam pokazać grę, która stała się naszym kolejnym hitem i porwała do wspólnej zabawy całą rodzinę. Zapraszamy na podróż z wyspy na wyspę – Papua.
Każdego roku organizowany jest konkurs Świat Przyjazny Dziecku przez Komitet Praw Dziecka. W tym roku wydawnictwa Egmont, z którym od dłuższego czasu mamy przyjemność współpracować zostało uhonorowane kilkoma nagrodami głównymi oraz jednym wyróżnieniem. Nagrody główne otrzymały komiksy z serii Myszart, Malutki Lisek i Wielki Dzik oraz Pamiętnik Wisienki. Docenione zostały także ekologiczne klocki konstrukcyjne Cardblocks, Pierwsza gra Zwierzątka oraz Papua. Nie dziwię się wyborowi komisji ponieważ Cardblocks, o których pisałam Wam >>> TUTAJ bawią moich synów do teraz. A świetną grą dla najmłodszych o zwierzętach podzieliliśmy się z rodziną i cieszy już kolejnych młodych odkrywców (pisałam o niej >>>TUTAJ). Dziś chciałam Wam pokazać kolejną z wyróżnionych perełek Papuę 🙂
Papua – z wyspy na wyspę
Papua jest to gra planszowa dla całej rodziny stworzona przez osoby, które wymyśliły Ubongo. Jeśli go nie znacie, to zachęcam ponieważ do tej pory gości ono na każdym naszym spotkaniu towarzyskim czy wyjeździe wakacyjnym. A pisałam o nim >>>TUTAJ. Z wyspy na wyspę może również stanowić dobrą rozrywkę na spotkania towarzyskie nieco bardziej dorosłych użytkowników. Jest dedykowana osobom powyżej 8 r.ż., przewidziana na 2-4 graczy i 25 minut dobrej zabawy. Wydana jak zawsze bardzo starannie, w pięknych kolorach, z dbałością o najmniejszy detal oraz zasadę gry.

W środku znajdziemy 32 dwustronne plansze zadań, dzięki którym możemy grać na dwóch poziomach trudności. Dodatkowo są 4 zestawy po 13 kafelków mostów, 4 pionki, 8 żetonów bonusowych, 4 żetony wulkanów, spinner oraz kostka. Uwaga kostka jest trójkątna 🙂 🙂 🙂 Naszym zadaniem jest ułożyć tak elementy mostów, aby połączyć mosty ze wskazaną drogą startową. Każda wyspa to 1 punkt, a gracz który połączy 4 otrzymuje żeton bonusowy (ale to na trudniejszym poziomie!).
Otrzymujemy po planszy i zestawie mostów, które możemy dowolnie obracać i przekręcać. Gracz, który skończy jako pierwszy krzyczy „Papua” zatrzymując wysiłki pozostałych. Następnie sprawdza się ile każdy z graczy połączył wysp ze sobą i z wyznaczonym przez kostkę polem startowym. Pionki na torze punktacji przesuwamy o ilość połączonych ze sobą wysp w danej rundzie. Wygrywa oczywiście ten kto dotrze jako pierwszy do mety. Przy wybranym przez nas wariancie łatwiejszym na spinerze losowaliśmy, symbol zwierzęcia oznaczający, której z wysp na planszach nie możemy połączyć z pozostałymi. To na początku ułatwiło zrozumienie zasad przez synów.

Gra jest naprawdę szybka. Uczy logicznego myślenia, poszerza wyobraźnię i ćwiczy to co każde układanie w całość poszczególnych elementów. Jest świetną zabawą, uczy zdrowej rywalizacji. Polecamy! Nie zawiedziecie się na niej 🙂 Koszt tej gry to 109,99 zł i jest do kupienia na stronie Wydawnictwa Egmont. Dziękujemy za egzemplarz do recenzji.
6 komentarzy
Jeśli chodzi o gry planszowe mam ich sporo, tę też chętnie poznam.
Znając swoje dziecko. Było by mistrzem, oszustwa w tej grze. Ale swoją drogą, gra bardzo fajna i edukacyjnie na plus.
Nie będę miała żadnego problemu, aby namówić rodzinę na wspólne spędzenie czasu przy tej grze, chętnie w nią wejdziemy. 🙂
Uwielbiamy tę grę! Jedna z niewielu, w które mogę grać cały czas i jeszcze mi się nie znudziła.
Oooo, bardzo fajna gra 🙂 Podoba mi się!
Mamy i lubimy, bo fajnie angażuje i uczy myślenia.