Jak często słyszycie o tym, że problemy w dorosłym życiu człowieka mają swoje podłoże w traumach z dzieciństwa? Co może być tak traumatycznym przeżyciem, że kładzie się cieniem na wszystkie sfery dorosłego życia? Czy moczenie nocne może być tak stresogenną sytuacją? Czy jest to problem samego dziecka czy też całej rodziny?

Słyszeliście o tym, iż przeżycia z dzieciństwa, nawet te wyparte ze świadomości kładą się cieniem na życie dorosłe człowieka? Niemal w każdym filmie lub programie tak to jest nam przedstawiane. Nie dotyczy to tylko przemocy czy braku prawidłowych więzi rodzinnych lub społecznych. Takie problemy jak moczenie nocne również potrafią negatywnie wpłynąć na dziecko. Czy problem enurezy dotyczy Waszej rodziny, Waszego dziecka? Czy to rzeczywiście wstyd, temat tabu? Z czego wynika ten problem i jak możemy sobie z nim poradzić?

Moczenie nocne – przyczyny

Moczenie nocne, zwane również enurezją to dość powszechny problem. Jest to mimowolne opróżnianie pęcherza moczowego podczas snu przez dzieci, które zakończyły już trening czystości lub ukończyły 5 lat. Problem ten dotyczy 15-20% pięciolatków, 10% siedmiolatków zmniejszając się do 0,5-2% u osób dorosłych. Przyczyną są problemy z wybudzeniem w nocy, nadmierna produkcja moczu w nocy przez nerki oraz “nadwrażliwość” i wzmożone skurcze pęcherza moczowego. O moczeniu nocnym mówimy wtedy, kiedy objawy pojawiają się częściej niż 2 razy w tygodniu.

moczenie nocne u dzieci, enureza

To naprawdę taki problem?

No cóż zdarzyło się… Nic wielkiego można by rzec! Przecież z tym problemem w Polsce zmaga się ok. 300 tysięcy dzieci w wieku 5-14 lat, czyli w 30 osobowej klasie są przeciętnie 3 osoby dotknięte enurezją. Musimy jako rodzice pamiętać, iż tego problemu naszego dziecka nie możemy bagatelizować ani “zamiatać pod dywan”. Owszem, odsetek dzieci zmagających się z enurezją wraz z wiekiem maleje, ale ten proces trwa dłuższy czas. Warto rozmawiać na ten temat ze swoim maluchem, ponieważ bardzo często ta choroba prowadzi do wycofania się przez nie z życia społecznego. Nie leczone moczenie nocne jest źródłem stresu i niepokoju, co w konsekwencji może prowadzić do zaburzeń emocjonalnych i psychicznych. Warto jak najszybciej skonsultować problem dziecka z lekarzem pediatrą i podjąć stosowne kroki w celu wyleczenia choroby.

enureza, moczenie nocne

Bo dziecko jest najważniejsze!

Kiedyś uważało się, że moczenie nocne wynika z problemów natury psychicznych czy emocjonalnej. Mówiono, że jest reakcją na sytuacje stresogenne, z którymi dziecko sobie nie potrafi poradzić. Obecnie naukowcy uważają, że powyższe problemy są konsekwencją enurezji, a nie przyczyną! Rodzicu, jeśli problem ten dotyczy Twojego dziecka, Twojej rodziny nie bagatelizuj tematu, nie machaj na to ręką, bo wyrośnie. Pomóż swojemu dziecku, udajcie się do lekarza, skonsultujcie!

Dziecko podczas tej choroby potrzebuje jeszcze większego poczucia bezpieczeństwa, wsparcia w rodzinie. Z racji tego, iż problem ten wpływa na stan emocjonalny czy poczucie własnej wartości u malucha może stać się przyczyną problemów w późniejszym życiu dorosłym. Często z powodu poczucia wstydu, dzieci zaczynają unikać kontaktów z rówieśnikami, odsuwają się na margines życia szkolnego bojąc się ośmieszenia w oczach kolegów i koleżanek.

Gdzie szukać pomocy?

30 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Moczenia Nocnego. Jeśli problem dotyczy Twojego dziecka, koniecznie poradź się lekarza pediatry. Jeśli masz pytania, wątpliwości na stronie www.suchyporanek.pl można znaleźć wiele przydatnych informacji oraz porozmawiać ze specjalistą na żywo 31 maja, 2 i 6 czerwca w godzinach 12-14 oraz 19-21. Nie czekaj aż problem rozwinie się sam tylko pomóż Swojemu dziecku 🙂

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

4 komentarze

    • MamaNaTropie Reply

      My ze starszym też nie mamy tego problemu. Oby taki stan się utrzymał też u bliźniaków

  1. Ten problem bardzo często jest bagatelizowany przez rodziców ponieważ uważają,że ten problem sam się rozwiąże zamiast coś z nim zrobić.
    Pozdrawiam

    • MamaNaTropie Reply

      Najbardziej właśnie tego zamiatania pod dywan nie rozumiem, przecież tu chodzi o ich własne dziecko

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.