Dzień Dziecka tuż tuż, nastanie nam lada chwila. Każdy rodzic zastanawia się co podarować swojemu maluchowi. A może gry planszowe? Czy jest to najlepszy prezent na Dzień Dziecka?

Momentów inspirujących nas, Rodziców do obdarowywania prezentami w ciągu roku jest wiele. A to urodziny, a to święta, a to własnie zbliżający się Dzień Dziecka. Czasami mamy wrażenie, że już sami gubimy się w tych okolicznościach. Często wchodząc pomiędzy sklepowe półki uginające się od nadmiaru produktów, nie wiem na co zwrócić uwagę, po co sięgnąć. Ja sama czasami się gubię, gdy na koniec maja dostaję zapytania zewsząd co mają wszyscy kupić moim synom z okazji zbliżających się urodzin. Szczególnie, że jest to połączone z Dniem Dziecka… Co roku chcemy jak najtrafniej odpowiedzieć sobie na pytanie, który produkt to najlepszy prezent na Dzień Dziecka?!

Gry planszowe?

Gry zamknięte w zgrabnych pudełkach miałyby być najlepszym pomysłem na prezent? Przecież często jako rodzice poszukujemy czegoś co zajmie dziecko i przestanie ciągle zabiegać o naszą uwagę na milion sposobów. Jako zapracowane zawodowo oraz ogarniające dom mamy marzymy o takim cudzie jak gorąca kawa raz dziennie… Planszówki raczej nie kojarzą się z idealnym produktem dającym takie możliwości zajęcia malca rodzicom?! Ostatnio przekonałam się jak mylne było powyższe myślenie o grach planszowych…

Planszówka to:

  1. Wspólny czas. Jest to to, czego najczęściej potrzebują nasze dzieci. Skupienia na nich samych, na tym co mają do powiedzenia. Pochylenie rodziny nad planszą gry pozwala porozmawiać, czasami nawet o tematach poważnych. Dzięki uwadze skupionej na dziecku dajemy mu silne poczucie przynależności do rodziny, bezpieczeństwa oraz  100% uwagi, której często od nas nie otrzymuje w innych momentach.
  2. Rozwój dziecka. Gry planszowe w zależności od fabuły mogą wspomagać rozwój dziecka na rożnych płaszczyznach. Możemy ćwiczyć spostrzegawczość, myślenie strategiczne. Dziecko uczy się zarówno wygrywać jak i przegrywać, przecież życie to nie tylko fala sukcesów. Oczywiście tych ostatnich życzę każdemu dziecku jak najwięcej! Niektóre gry planszowe, tzw. kooperacyjne pozwalają grać całej rodzinie w celu osiągnięcia wyznaczonego w fabule celu. Jest to bardzo pomocne przy nauce pracy w grupie czy uświadomienia dziecku wagi podziału zadań i obowiązków. Oczywiście wiele gier wspomaga również rozwój wyobraźni, poprzez snucie opowieści podczas zabawy.
  3. Wspólna zabawa. A może jednak gry planszowe pozwalają zająć dziecko? Kiedy w domu mamy kilkoro dzieci warto podsunąć im ciekawą planszówkę, która zainteresuje maluchy w danym wieku. Już wielokrotnie moi synowie (5-latek oraz 3-letnie bliźniaki) sami sięgali po ulubioną grę i zasiadali do niej wspólnie bez nas, dorosłych. Lubię patrzeć na ich wspólną zabawę nad planszą i to jak pracują nad swoimi relacjami braterskimi próbując nauczyć siebie nawzajem wielu niezbędnych przy tej zabawie umiejętności.
  4. Ponadczasowy prezent. Macie wrażenie, że kupowane zabawki szybko się nudzą? Nawet zakupione wg. obecnych zainteresowań dziecka rzeczy są rzucane po pewnym czasie w kąt. Z grami planszowymi jest zupełnie inaczej! Synowie często wracają do tych planszówek, w które dawno nie grali albo nie mieli okazję grać z przyjaciółmi. Nawet kiedy wiekowo “wyrośli” z danej gry starszy syn lubi bawić się nimi z młodszym rodzeństwem, dla którego dana gra stanowi nadal wyzwanie.

wagoniki janod, gry planszowe, dzień dziecka

Najlepszy prezent na Dzień Dziecka!

Od dłuższego czasu okazuje się, że najlepszym prezentem są właśnie gry planszowe. Synowie niezliczone razy potrafią męczyć jedną planszę, za każdym razem świetnie się bawiąc. Nie inaczej było również w ten weekend dzięki nowościom od Janod. Dotarły do nas w przededniu urodzin synów oraz Dnia Dziecka 2 gry karciane: Rodziny na farmie oraz Wagonik i gra planszowa Szczęśliwe drzewo. Te trzy gry zapewniły nam cały weekend dobrej zabawy. Uważam, że to najlepszy prezent na Dzień Dziecka, który już za chwilę!

Szczęśliwe drzewo. Gra dla 2-4 graczy w wieku 4-8 lat, choć moi 3-latkowie z powodzeniem w nią grali również. Rozgrywka trwa ok 15 minut. Celem gry jest ułożenie identycznego drzewa, jak to które mamy jako wzór. nasz model może być zmieniany w zależności od układającego go gracza, jedynie pień i zwieńczenie jego korony muszą znaleźć się zawsze na tym samym miejscu. Resztę kart układamy obrazkiem do dołu i kolejno odkrywamy chcąc odnaleźć potrzebne elementy wg. kolejności we wzorze. Oczywiście gra ćwiczy spostrzegawczość oraz pamięć, ponieważ warto przyglądać się odkrywanym przez grających elementom. Być może to właśnie ich szukamy my. Koszt Szczęśliwego drzewa to ok. 46 zł i możecie je kupić np. TUTAJ.

szczęśliwe drzewo janod, dla dzieci

Wagoniki. Gra karciana dla 2-4 graczy w wieku 3-6 lat, a rozgrywka trwa ok. 15 minut. Gra jest bardzo łatwa i skradła już po pierwszej rozgrywce serca moich synów. Do dyspozycji mamy karty z żyrafą prowadzącą ciuchcię oraz osobne wagoniki i zwierzątka. Każdy z graczy otrzymuje żyrafę i od niej rozpoczynamy budowanie swojego pociągu. Kolejno chłopcy rzucali kostką i mogli pobrać zwierzątko, wagonik lub sami zdecydować co im akurat potrzebne. Trudnością jest to, iż pasażera możemy wziąć dopiero gdy mamy dla niego wolny wagon. Zabawę wygrywa ta osoba, która najszybciej zbuduje swój pociąg. Jest to świetna gra dla wielbicieli kolei, którą możemy zabrać ze sobą np. na wyjazd rodzinny ze względu na niewielkie rozmiary elementów. Koszt Wagoników to ok. 36 zł i możecie je kupić np. TUTAJ.

wagoniki janod, dla dzieci

Rodziny na farmie. Gra karciana dla 2-4 graczy w wieku 3-6 lat, a rozgrywka trwa ok. 15 minut. Gracze mają do dyspozycji 6 rodzin zwierząt: krowy, świnie, kury, króliczki, owce i lisy. Zadaniem graczy jest zebranie jak największej ilości rodzin. Każda z nich składa się z 4 członków. Na początku rozgrywki każdy otrzymuje 4 karty i dobiera kolejne albo żądając konkretnej od innych graczy albo biorąc kolejną z kupi pozostałych. Gra zdecydowanie uczy strategicznego myślenia. Dzięki niej ćwiczymy również koncentrację 🙂 Koszt tej gry to ok. 36 zł i możecie ją kupić np. TUTAJ.

rodziny na farmie janod, dla dzieci

Gry planszowe to najlepszy prezent na Dzień Dziecka? Zdecydowanie to potwierdzamy, palnszówki to najlepsza zabawa dla całej rodziny!

janod, gry planszowe, dla dzieci

Author

Mam na imię Kasia. Miło mi gościć Cię na moim blogu. Znajdziesz tutaj świat malowany rękami bliźniaków, dłońmi rodziny wielodzietnej złożonej z 5 osób, aromatem smacznej kuchni, ułatwieniami gadżetów czy szminką ust matki-kobiety. Zostaw komentarz, udostępniaj, polecaj dalej lub pisz wiadomości - czekam :-)

25 komentarzy

  1. W jakim wieku zaczęłaś z dzieckiem grać w gry planszowe? Chodzi o wiek dziecka 🙂 Nie Twój 🙂

    • MamaNaTropie Reply

      Wiesz co zaczęliśmy gdzieś około 1,5 roku jak miał nasz najstarszy syn

  2. Uwielbiamy gry i mamy ich całe mnóstwo. Chyba skusimy się na te polecane, bo w taką deszczową pogodę jak dziś nic tylko grać 🙂

    • MamaNaTropie Reply

      Oj u nas też całkiem spora zawartość szafy, boję się że niedługo nie pomieścimy się patrząc na ilość nowości na rynku wydawniczym

    • MamaNaTropie Reply

      dokładnie tak, rozwijają, edukują a do tego bawią

  3. Dobrze wiesz, że kto jak kto ale Zwykła Rodzinka uwielbia gry, a tu podobają mi sie gabaryty, w sam raz na wyjazdy 🙂

    • MamaNaTropie Reply

      to też nie uszło mojej uwadze, dobrze mieć wreszcie coś podręcznego!

  4. Zgadzam się z Tobą w 100% – planszówki są dobre na wszystko! Tych od Janod akurat nie mamy, ale są zdecydowanie za proste dla smyków – myślę jednak, ze coś odpowiedniego uda nam się znaleźć 😉

    • MamaNaTropie Reply

      Mój wybór padł na te, które byłyby interesujące dla 3 latków przede wszystkim i cieszę się, że miło mnie Janod zaskoczył

    • MamaNaTropie Reply

      Ja uwielbiam grać z chłopakami, ten dreszczyk emocji te ich zaangażowanie są bezcenne

  5. Mój syn już osiągnął wiek, kiedy gra się w Monopoly i jest SUPER!!! Ale nie powiem – lubię pograć czasem też w inne gry niż te, które znam z dzieciństwa. Twoje propozycje, szczególnie o drzewo, są całkiem ciekawe.

    • MamaNaTropie Reply

      ja czekam na okres kiedy będzie u nas wreszcie w użyciu scrabble

  6. Pamiętam te czasy kiedy dosawałam masę planszowek. Żałuję, że nie szanowałam i gubilam części. Kurde nawet taki Eurobiznes cudownie wspominam

    • MamaNaTropie Reply

      Oj tez bym pograła w Eurobiznes i też wielce żałuję, że nie mam starych planszówek dla synów

    • MamaNaTropie Reply

      Też tak myślę w połączeniu z czasem i uwagą poświęcaną przez rodzica dziecku

  7. Moim zdaniem gry planszowe to rewelacyjny prezent dla młodszych niemal na każdą okazję 😉 Do tego nie są super drogie, do 50 zł już można wybrać masę świetnych pozycji, choćby leśną drakę cz np. porę na kameleona! Sama zresztą uwielbiam grac w gry, wiec dobór prezentów nie powinien dziwić 😀

  8. W ostatnim czasie pojawiło się całe mnóstwo wspaniałych planszówek i jest z czego wybierać. Córka powoli wchodzi w wiek, kiedy możemy wspólnie się bawić przy takich grach.

  9. Zawsze uważałam, że gry planszowe to najlepszy prezent, bo potem można w nie wspólnie pograć 🙂 To nie jest prezent, który po odpakowaniu wyląduje na półce i będzie się tam kurzył. Te gry, o których piszesz, wyglądają naprawdę fajnie, myślę, że są bardzo rozwijające dla dzieci 🙂

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.