Jeśli jesteście tu ze mną dłużej to zauważyliście iż na blogu pojawiają się posty na temat siłowni, trenera personalnego na na Instagramie fotki wypoconych mięśni po ciąży… Tak, wzięliśmy się z mężem porządnie za siebie. W związku z tym zaczęliśmy poszukiwać inspiracji i instrukcji jak masę tłuszczu zalegającą tu i ówdzie zamienić sprawnie na masę mięśniową. Nie oszukujmy się, prócz samych ćwiczeń musimy zmienić dietę, a właściwie przyjrzeć się naszemu menu… Zmagamy się z wyeliminowaniem cukru i słodkich napoi gazowanych. Staramy się wprowadzić więcej warzyw i owoców, koktajle np. jak ten koktajl z kiwi, których do tej pory nie piliśmy. A te z nich, zielone oprócz wielu witamin i związków mineralnych często też działają oczyszczająco na nasz organizm. Łącznie ze zmianami przyszły do nas nowe książki kucharskie od Wydawnictwa Olesiejuk, a w nich ciekawe przepisy.
Dziś zapraszamy na Koktajl z kiwi z książki Świeżo i zielono.
Składniki:
6 dojrzałych kiwi
2 szklanki kefiru (0,5L)
Sposób wykonania:
Kiwi obrać, pokroić w kawałki. Owoce, kefir i miód umieścić w blenderze, zmiksować na gesty napój. Koktajl przelać do szklanek i podawać najlepiej od razu po przyrządzeniu.
Koktajl wygląda jak ten ze zdjęcia 🙂 Smak przyjemny, orzeźwiający. Zdecydowanie dla tych co kochają kiwi!
Książka zawiera wiele ciekawych przepisów właśnie z zielenią nie tylko w tle ale i w rolach głównych. Warto sięgnąć po nią kiedy nie mamy pomysłu na zieleninę na talerzu, a chcemy aby było zdrowo i smacznie. Znajdziemy tutaj zaskakujące połączenia, nad których wykorzystaniem dalej się zastanawiam, ale chyba się podejmę eksperymentowania. Pozycja do kupienia w cenie ok 19zł w Wydawnictwie Olesiejuk <<TUTAJ>> oraz większych księgarniach.
18 komentarzy
Fajny szybki i prosty koktajl. Ostatnio właśnie przymierzam się do koktajlów jako zamiennika napojów. Ja z racji tego, że karmię też nie piję nic gazowanego a lubię, więc niekiedy mi ciężko.
Oj ja jedyny gazowany napój dopuszczam kwas chlebowy, bo po prostu kocham bąbelki! A wpisów na takie koktajle i soki a właściwie ich mieszanki będą pojawiały się częściej na blogu 🙂
ja od przyszłego tygodnia zacznę eksperymentować z koktajlami :)))
to jest świetna sprawa!
W Biedronce jest promocja na kiwi, można kupować i działać 🙂
Ale nas wytropiłaś! Kiwi zakupione w Biedronce na promocji oczywiście
omniom mniom chyba sie zaopatrze w ta ksiazke 😀 bo u mnie teraz faza wlasnie sokow, smoothie i takich tam – testuje sprzet 😀
To do sprzętu przyda Ci się kilka książek właśnie o koktajlach, lub poszperaj w przepastnym internecie… Wiele jest przepisów!
Moja córka lubi kiwi, to coś dla niej.
moje dzieci też, mogą jeść je plasterkami
Moja córcia uwielbia kiwi. Zrobię Jej taki koktajl jutro po szkole 😉
Ciekawa jestem jak jej smakował 🙂
Oj..też by się przydało coś zrzucić,ale póki co nie umiem odrzucić porannej mocnej kawy ;-).
Ja kawę też nie porzuciłam i chyba nigdy nie porzucę. To coś co sprawia że w żyłach krąży krew…
Koktajle owocowe bardzo lubię, a Wam gratuluję takiego samozaparcia i entuzjazmu 🙂 Sama czasami nawet nie mam siły telewizyjnego pilota podnieść, więc tym bardziej płyty z ćwiczeniami Chodakowskiej poszły u mnie w zupełne zapomnienie 😉 Jak wy dajecie radę przy trójce maluchów? 🙂
Oj dziękuję! Samozaparcie to dobre na początku jest, teraz człowieka napędzają kolejne sukcesy i uwidaczniające się mięśnie!
Zielone koktajle uwielbiam, ale nie lubię kiwi… U mnie raczej szpinakowo-jabłkowo się sprawdza 🙂 Będę polować na te koktajlowy wpisy na Twoim blogu.
Pozdrawiam!
Super zapraszam niedługo na kolejny!