Z wielką radością i swoistym dreszczykiem wyczekujemy każdego słowa naszej pociechy. Jako rodzice jesteśmy dumni, gdy trochę łamiąc dziecko zaczyna wymawiać coraz trudniejsze frazy. Jednak czasami, gdy maluchowi niektóre zgłoski i wyrazy sprawiają większą trudność warto sięgnąć po pomoc. Może zabawy logopedyczne okażą się pomocne w pokonywaniu trudności w mowie u naszej pociechy. Z drugiej strony należy też pamiętać, żeby była to zabawa poprzez, którą maluch chętnie przyjmie i będzie z nami chciał powtarzać.

Jasio jest bardzo rezolutnym 3latkiem. Umie bardzo dużo słów, mówi zdaniami, logicznie posługuje się odmianą. Jednak są słowa, frazy sprawiające mu zdecydowanie problemy, szczególnie te z R. Dlatego z wielkim zainteresowaniem i nadzieją wyczekiwałam tej nowości w naszej biblioteczce. Wybrałam akurat tą pozycję własnie ze względu na Janka.
Zatem czy „Z muchą na luzie ćwiczymy buzie” – zabawy logopedyczne dla dzieci są pomocne? Książka jest napisana przez dr Martę Galewską-Kustrę – logopedę i pedagoga dziecięcego. Wydana jest przez Wydawnictwo Nasza Księgarnia. Jej koszt to 24,90 zł. Opowiada ona o pewnej muszce imieniem Fefe. Jej perypetie są bardzo ciekawe, syn uwielbia o nich słuchać wciąż i wciąż. A to mucha jeździ na psie, a to bita śmietanę z truskawkami ludziom je. Czy to balonem czy samochodem zwiedza świat. I sami przyznacie, że to całkiem niezwykła ta Fefe jest?!

Ale nie samymi przygodami mucha żyje ta książka, bo przecież i inne ma zadanie. Ma pomóc w ćwiczeniu buzi, aby język mógł być giętki, a mowa gładka. Czy jest pomocna? Podczas zagłębiania się w perypetie naszej bohaterki, w każdej jej odsłonie znajdziemy proste ćwiczenia aparatu mowy naszego dziecka. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że są tak proste, tak bliskie naszej codzienności a zarazem mogą być tak ciekawie wplecione w fajną historię. Dziecko łatwo jest zachęcić do wykonywania ćwiczeń, przy których nawet czytający dorosły się bawi. Ćwiczenia są bardzo intuicyjne i naturalne, łatwe do wykonywania. Wielką zaletą książki są tez ilustracje. Wspaniałe, kolorowe, które samemu się podziwia i które pięknie obrazują toczącą się opowieść. Nic nam więcej zatem nie pozostaje jak dać się ponieść bohaterce Fefe i bawić się ćwicząc aparat mowy dziecka. My serdecznie polecamy, ponieważ nawet na wycieczkę muchę zabieramy 🙂

4 komentarze

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.