Każdy z nas choć kilka razy słyszał ta sentencję w życiu, szczególnie kiedy ma już swoje własne maluchy. Ja już słyszałam to wielokrotnie, a intensyfikacja tej wypowiedzi pojawia się w okolicach lata czy stawiania pierwszych kroków maluchów w piaskownicy. A maluchy z każdą chwilą, z każdym krokiem zostawiają po sobie mnóstwo śladów. Niestety nie chodzi tu o odcisku gołych stópek, choć teraz przy ciepłej pogodzie jest na to szansa…

Ich bytność w domu zaznacza się wszędzie, A później ja lecę ze szmatką i wycieram, zeskrobuję, szoruję i pomstuję pod nosem na zły los. A plamy są wszelakie! A to banan spadnie rozciśnięty wcześniej w małej dłoni, a później jeszcze wdeptany małą stopą w postaci plamy na dywanie. A to podczas bójki, któryś z bliźniaków uderzony zabawką przez drugiego kapnie krwią na klocki zaraz obok. A to tłuste odciski dłoni na ścianie, co ją mąż dopiero ścieralną farbą pociągnął,która notabene wcale się myć nie chce. A to ślinione ustka odbite na szybie świeżo szlifowanego piekarnika. A to wycieczka na dwór, gdzie malce z radosnymi okrzykami witają się z piaskownicą i trawnikiem. A że szybciej im jeszcze na kolanach, to spodnie później są z trawy do doprania. Dlatego pozwoliłam sobie zebrać kilka prostych sposobów na niektóre z plam, będące udziałem maluchów i ich mam:
1. Plamy z trawy.
Miejsce należy przetrzeć na świeżo zimną wodą. Jeśli to nie poskutkuje, to warto przetrzeć miejsce wacikiem nasączonym denaturatem lub spirytusem salicylowym. Skuteczna bywa również woda utleniona pozostawiona na 20 minut.
2. Plamy z krwi.
Najlepiej przemyć je bardzo zimną wodą, niestety ciepła lub gorąca wręcz utrwala krew na tkaninie. Pomocna bywa sól kuchenna, Posypujemy nią ubranie i po godzinie spłukujemy zimną wodą. Równie skuteczna jest też soda oczyszczona.
3. Tłuste plamy.
Niestety te przy dzieciach są wszędzie, szczególnie po posiłku lub w trakcie na ubraniu rodzica. Warto takie miejsce posypać mąką ziemniaczaną a po kilku minutach wyszczotkować lub wypłukać ciepłą wodą. Pomocna jest też benzyna, pocieramy zaplamione miejsce i płuczemy w ciepłej wodzie.
4. Plamy z warzyw i owoców
Marchewka dobrze się spiera szarym mydłem, jeśli pozostanie lekki ślad warto wystawić ciuszek na słońce, potrafi zmniejszyć widoczność takiej plamy. Buraka zaś namaczamy w zimnej wodzie na całą noc po uprzednim przetarciu brudnego miejsca gąbką. Potem nacieramy płynem do naczyń i pierzemy. Świeże plamy owocowe polewamy wrzątkiem aż do zniknięcia niechcianego kolorku. Można je zaprać również w kwaśnym mleku lub natrzeć przed pranie solą.
A Wy jakie sekretne sposoby na plamy macie??? Podzielcie się!

4 komentarze

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.