Kochani dziś chciałam Wam pokazać pewien fajny przepis na masaż z kawą, a właściwie kostki z ziarnami kawy. Któż z nas nie lubi być rozpieszczany, masowany. Dotyk często przynosi nam wielką ulgę i odstresowuje po ciężkim dniu. I tutaj z pomocą przyjdzie nam:

Masaż z kawą!

co nam potrzebne:
* ziarna kawy
* 4 łyżki masła kakowego w pastylkach lub łupanego
* 1,5 łyżki masła kawowego
* 1,5 łyżki masła waniliowego

Sposób przygotowania:

Do zrobienia kostek, a dokładnie do uzyskania ciekawego lub/i pożądanego kształtu potrzebujecie foremek. Ja jak na recykling przystało użyłam opakowania po serkach homogenizowanych, zjedzonych uprzednio ze smakiem. Umyte dokładnie świetnie się sprawdziły.
Wszystkie masełka wrzucamy do naczynia znajdującego się w kąpieli wodnej i rozpuszczamy do uzyskania konsystencji płynnej. Następnie na dno przygotowanej foremki sypiemy ziarna kawy – mi było ich aż szkoda tak pięknie pachniały w całej kuchni i zalewamy to naszą płynną masą. Po zalaniu nasze ziarna kawy wypływają na wierzch, tworząc ciekawą warstwę górną/dolną jak kto woli. Całość odstawiamy w chłodne miejsce, ja wrzuciłam do lodówki. Czekamy do całkowitego stężenia. Po wyjęciu kostek warto przechowywać je nadal w lodówce, ze względu na to aby podczas masażu nie uległy zbyt szybkiemu rozpuszczeniu w rozochoconych dłoniach.

Ziarna kawy dają nam naturalną powierzchnię masującą. Wspaniale wpływają na ukrwienie skóry, a dodatkowo rozpuszczająca się pod wpływem kontaktu ze skórą masa kakaowo-waniliowo-kawowa otacza nas nie tylko wspaniałym zapachem. Daje też fajną warstwę poślizgową, pozwalającą na lepsze wymasowanie skóry, natłuszcza i odżywia nasze ciało. Myślę, że warto robić sobie takie przyjemności:)

Przepis dostępny na Blisko Natury lub u Lili, gdzie serdecznie zapraszam.
Potrzebne składniki do kupienia w zestawie na Blisko Natury w cenie 30,90zł i starcza spokojnie na kilka takich kosteczek:)

12 komentarzy

Write A Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.