Kochani jako, że jeden z bliźniaków był w inkubatorze a ja matka karmiąca z zasady piersią bardzo chciałam mieć taką możliwość i z nim… Więc w szpitalu zaczęliśmy walkę o możliwość karmienia maluszka matczynym płynnym złotem. Bardzo nie lubię bezosobowych maszyn, elektroniki która owszem pomaga ale trochę tworzy bezpłciową i nijaką atmosferę wokół matczynej piersi i jej mleka. Ale mus to mus. Aby móc Alka karmić swoim mlekiem musiałam zaprzyjaźnić się z laktatorem. 
Tutaj z wielką pomocą przyszedł mi portal Bangla.pl, dzięki któremu otrzymałam do testowania elektryczny laktator firmy Canpol babies. Przed porodem nawet nie wyobrażałam sobie jak taka maszynka będzie mi bliska… Śmieszne, ale cóż.
Otrzymałam do testowania elektryczny laktator Canpol babies EasyStrart.Cena nowego to ok.190zł za cały zestaw. W pudełku znajdziemy wiele niezbędnych gadżetów, jak pierwsza butelka ze smoczkiem dla malca, pojemnik do przechowywania mleka w lodówce, nakładki pozwalające łączyć z laktatorem pozostałe produkty tej samej firmy. 

Laktator jest zasilany z gniazdka lub bateriami,dodatkowo dużym plusem jest długi kabel zasilający pozwalający przyjąć swobodną i wygodną pozycję podczas odciągania mleka. Laktator ma 3 stopniową regulację rytmu oraz płynną regulację siły ssania. Metoda składania lub rozkładania laktatora nie wymaga praktycznie nawet zapoznawania się z instrukcją obsługi – jest to bardzo intuicyjny system. Posiada również nakładkę masującą, która powinna zwiększać nasz komfort podczas odciągania mleka. Jednak ja nie polecam jej używania, u mnie ani u koleżanki się nie sprawdziła.Używając jej musimy się liczyć z tym, że dość spora ilość (szczególnie kiedy mamy początek laktacji a mleko kapie z piersi jakby chciało a nie mogło) pokarmu zostanie właśnie pod nią. Uważam, że jest to marnotrawstwo, na które nie można sobie pozwolić, szczególnie wtedy kiedy każda kropla jest na wagę złota dla malca w inkubatorze. Sprzęt jest bardzo łatwy w utrzymaniu czystości, nie posiada żadnych trudnych do doczyszczenia zakamarków i kanalików. Należy pamiętać aby nie moczyć tylko gumowej rurki biorącej udział w tworzeniu próżni w naszym laktatorze. 
Podsumowując: myślę, że sprzęt nie należy do najdroższych w tej klasie, a jest bardzo funkcjonalny i intuicyjny w obsłudze i utrzymaniu w czystości. Ja osobiście polecam jego używanie.U nas niewątpliwie się sprawdził, pozwolił mi bez przeszkód karmić synka swoim mlekiem podczas jego pobytu w inkubatorze. Obecnie również z niego korzystamy, ponieważ proces przejścia z butelki tylko na pierś matczyną wymaga czasu oraz treningu.

3 komentarze

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.